Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 04:54
Reklama
Reklama
Reklama

A jednak pójdą razem? Wspólny start Sabiny Nowosielskiej z PO znów możliwy

Mogło się już wydawać, że drogi prezydent Kędzierzyna-Koźla Sabiny Nowosielskiej i Platformy Obywatelskiej przed wyborami samorządowymi ostatecznie się rozejdą. A jednak rozmowy zostały wznowione i na dzień dzisiejszy jest bardziej niż prawdopodobne, że zakończą się stworzeniem wspólnego komitetu.

Prowadzone od wielu miesięcy negocjacje w sprawie budowy wspólnego komitetu Sabiny Nowosielskiej i Platformy Obywatelskiej na początku czerwca weszły w decydującą fazę, ale finalnie zakończyły się fiaskiem. Zebranie członków koła PO w Kędzierzynie-Koźlu podjęło nawet uchwałę stwierdzającą, że ugrupowanie idzie do wyborów samodzielnie. Padły też deklaracje o wystawieniu własnego kandydata na prezydenta. Kością niezgody był przede wszystkim rozdział miejsc na listach.

Czytaj więcej:

A jednak osobno. Platforma Obywatelska idzie do wyborów bez Sabiny Nowosielskiej

„Prezydent powinien być bezpartyjny”. Rozmowa z Sabiną Nowosielską

To pani prezydent zrezygnowała ze startu z Platformą. Rozmowa z Ewą Czubek

Najwyraźniej jednak pragmatyzm polityczny zwyciężył. Zarówno prezydent Sabina Nowosielska, jak i przewodniczący koła PO w Kędzierzynie-Koźlu Michał Nowak, potwierdzają jedynie, że rozmowy znów się toczą. Jak jednak nieoficjalnie dowiadujemy się od osób zbliżonych do obu środowisk, wszystko wskazuje na to, że jednak doprowadzą one do stworzenia wspólnego komitetu wyborczego. Jego twarzami mają być Sabina Nowosielska i starosta powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego Małgorzata Tudaj, a poparcia udzieli mu Platforma Obywatelska. Ogłoszenie wspólnego startu może nastąpić jeszcze w wakacje.

Co też słyszymy jedynie nieoficjalnie, część lokalnej PO, która stawiała na samodzielność, nie do końca jest zadowolona z takiego obrotu spraw. Na sojusz naciskać mają jednak władze partii w regionie.

Sabina Nowosielska nie jest członkiem Platformy Obywatelskiej, ale w wyborach cztery lata temu startowała z jej poparciem. Wtedy okazało się to receptą na sukces. Pewnie wygrała z ówczesnym prezydentem Tomaszem Wantułą. Platformie natomiast przypadła większość miejsc w radzie miasta.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kekko 27.07.2018 10:08
pis-a, a co ma do tego /czego, konkretnie/ wojewoda? Znasz choćby trochę zasady prawne? A gdybyś mi chciał/chciała zarzucić bronienie Nowosielskiej lub PO, to mijasz się z tym na dużą odległość.

pis-a 27.07.2018 09:05
i tak oto radni rozliczyli/rozliczają/ będą rozliczać bezpartyjną władzę .... nadzieja w wojewodzie-pis

wyborca 26.07.2018 11:00
Dobra decyzja, typowy polityczny kompromis dający duże nadzieje na dobry wynik wyborczy. Zawarty chyba jednak trochę za późno bo wiele osób straci zapewne obiecane im "jedynki" czy "dwójki" na listach, czy to w komitecie PO czy PSN, a to zmniejszy ich szanse na mandat co na pewno im się nie spodoba. Czasu na wyciszenie tych sporów jest sporo, ale pewna doza niesmaku pewnie zostanie. Druga kwestia jest taka, że nawet tak mocny wspólny komitet raczej nie uzyska w Radzie Miasta tylu mandatów by dało to większość więc będzie potrzebny koalicjant by sprawnie wykonywać władzę. Ciekawe kto nim będzie bo na pewno nie Mniejszość Niemiecka, której szable w RM są nieporównywalnie mniej liczne niż w Radzie Powiatu. I kolejna kwestia, jeżeli koalicjant to będzie trzeba "oddać" jednego vice Prezydenta, ciekawe czy kosztem Pana Maruszczaka czy raczej Jagiełły.

janusz 26.07.2018 08:55
Wszystkie czubki z jednej tubki

kasa 26.07.2018 08:13
kasa, kasa, kasa lista płac długa ....

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ