Pomyślny finał naszej interwencji sprzed miesiąca. Z łąk niedaleko ogródków działkowych w Lenartowicach zniknął pokaźny zbiór akwariów podrzuconych tam przez nieznanego sprawcę.
O sprawie nietypowego dzikiego wysypiska śmieci poinformowaliśmy na łamach naszego portalu na początku kwietnia. W okolicy ogródków działkowych w Lenartowicach ktoś podrzucił kilkadziesiąt akwariów. Na pierwszy rzut oka znalezisko wyglądało na pozostałości po sklepie akwarystycznym bądź zlikwidowaną kolekcję. ZOBACZ ZDJĘCIA
Wyjaśnieniem sprawy zajęli się strażnicy miejscy, którym udało się dotrzeć do właściciela zbiorów. Jak się okazało, ten nie miał pojęcia, że należące do niego akwaria zostały wyrzucone na łąkę.
- Właściciel wynajął firmę, która w związku z likwidacją jego zbiorów miała odebrać akwaria i wywieźć je na wysypisko. Nie miał pojęcia, że trafiły one na łąkę – opowiada Grzegorz Grzesik, komendant straży miejskiej.
Właściciel akwariów skontaktował się z firmą, która powróciła na miejsce i posprzątała je. Strażnicy miejscy odstąpili od ukarania mandatem właściciela kolekcji. Komendant Grzesik przyznaje jednak, że podobnych przypadków nie brakuje i zapowiada, że w najbliższym czasie funkcjonariusze będą chcieli przeprowadzić wśród mieszkańców akcję informacyjną.
- Pamiętajmy, że jedyną firmą na terenie miasta, która może od nas odebrać odpady, jest Czysty Region i to do niej powinniśmy się zwrócić, kiedy chcemy pozbyć się śmieci – informuje Grzesik.
ta firma powinna otrzymać zakaz prowadzenia tego typu dzialalności, a kara finansowa dla właściciela powinna być automatyczna. No chyba, że to jest firma kolesi. Wtedy wystarczy napisanie, ze zostali pouczeni.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze