Pani Wiesława wraz z rodziną postanowiła zmienić życie tej suczki na lepsze. Poruszona jej historią, zdecydowała się na adopcję. Sunia od początku przebywała w tymczasowym domu, w którym mogła być tylko do piątku, co oznaczało, że czas na znalezienie jej stałego domu był ograniczony.
Sunia okazała się pieskiem wręcz idealnym. Jest wdzięczna, wpatrzona w człowieka, grzeczna i spokojna. Ma wspaniały stosunek do dzieci, co czyni ją doskonałym towarzyszem dla rodzin. Każdy, kto miał okazję ją poznać, zauważył, jak bardzo pragnie miłości i uwagi, ponieważ nigdy wcześniej nie miała swojego prawdziwego domu. Nigdy nie doświadczyła ciepła, przytulenia ani zabawy. Jej dni mijały na czekaniu – czekaniu na chwilę, gdy ktoś na nią zwróci uwagę. No i stało się, teraz ma nowy dom.
- Od wczoraj mieszka w Strzelcach Opolskich u pani Władysławy, która tydzień temu straciła swoją ukochaną sunię. Cała rodzina bardzo to przeżywa i wspólnie podjęli decyzję, aby dać dom pieskowi w potrzebie. Córka zobaczyła post, który udostępnił portal KK24.pl, od razu do nas zadzwoniła i umówiłyśmy się spotkanie. Basia, która awaryjnie miała sunię u siebie, dzięki której piesek miał okazję przekonać się o dobroci ludzi, która też zdążyła się już bardzo zżyć z psinką, również pojechała z nami. Kiedy przyjechałyśmy na miejsce, na balkonach budynku był już komitet powitalny, rodzinka plus sąsiedzi, wszyscy czekali na przyjazd Loli (bo takie właśnie dostała imię). W domu czekały na nią pełne miseczki, sunia była ciekawska i zaglądała w każdy kąt, nie potrzebowała namowy, by wskoczyć do pań na wersalkę, gdzie pani Władysława od razu ją wyściskała i ogłosiła nam też zdecydowanie, że "będą razem spać !" Nie obyło się bez wzruszeń, bo na prawdę szczęśliwszego zakończenia tej historii nie mogliśmy sobie wymarzyć. Widać obie czekały właśnie na siebie. Pani Władzia z pękniętym sercem oraz sunia, która nie zaznała w życiu opieki i miłości od człowieka. Zostawiliśmy wyprawkę dla suni: łóżeczko, zabawki i zapas karmy oraz smaczków, jesteśmy też w kontakcie, aby umówić sunię na badania, szczepienia oraz sterylizację. Życzymy rodzinie i suni długiego, radosnego życia - relacjonuje nam Ewa Augsten z OTOZ Animals Kędzierzyn-Koźle.
Napisz komentarz
Komentarze