Nad zakładami unosi się słup czarnego dymu widoczny w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Ogień najpierw objął suche trawy na skraju fabryki, następnie przeniósł się na jeden ze zbiorników, w którym zgromadzono substancję ropopochodną.
Jak w rozmowie z KK24.pl przekazał Leszek Morkis z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu, sytuacja jest opanowana. Zbiornik jest odizolowany od innych instalacji, nie ma zagrożenia rozprzestrzenienia się ognia. Akacja gaśnicza trwa. Biorą w niej udział również samoloty.

Napisz komentarz
Komentarze