Służba zdrowia, oświata i drogi to priorytety powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. W kolejnych latach sporo się zmieni, ruszają duże inwestycje - zapowiada starosta Małgorzata Tudaj.
- Została pani wybrana do Zarządu Związku Powiatów Polskich. Tym samym
powiat po raz pierwszy od 20 lat ma swojego przedstawiciela w stolicy.
Jakie cele do zrealizowania stawia pani sobie w pracy w Związku Powiatów
Polskich?
- Przede wszystkim chcę, aby zostały uporządkowane tematy dróg oraz
finansowania powiatów. Wiem, że w 1999 roku, kiedy na mapę Polski wróciły
powiaty, nie udało się umiejętnie przyporządkować sieci dróg, i tak mamy
teraz drogi, które powinny być drogami gminnymi, a są powiatowe i odwrotnie.
Tymczasem samorząd powiatowy powinien zajmować się drogami łączącymi
siedziby gmin. Obecnie mamy wiele dróg w centrum miasta, które
wyremontowaliśmy i są nasze, ponieśliśmy spore nakłady finansowe,
niewspółmiernie do tego, ile mogą wydać miasta. Dlatego drogi będą
tym tematem, który musimy w tej kadencji skutecznie rozwiązać. Skoro mowa o
pieniądzach, nasz samorząd od lat finansowany jest z tych samych źródeł,
jego dochody są właściwie niezmienne, za to rośnie liczba zadań z
administracji rządowej. Powiaty muszą w końcu otrzymać źródła finansowania
przystające do rzeczywistości. Głośno będziemy o tym mówić na spotkaniach z
przedstawicielami rządu.
- Jak, pani zdaniem, układa się współpraca pomiędzy Związkiem Powiatów
Polskich a administracją rządową? Które problemy wymagają szybkiego
rozwiązania?
- Służba zdrowia będzie tematem, który zdominuje te relacje. Nieźle radzimy
sobie z naszym szpitalem powiatowym i pewnie w Polsce jest wiele takich
placówek, mimo to rząd powinien bardziej wsłuchiwać się w to, co mają do
powiedzenia dyrektorzy lecznic. Nie każde rozwiązanie na poziomie centralnym
sprawdza się lokalnie, dlatego samorząd ma tu wielką rolę do odegrania. W
Polsce nie upadł ani jeden szpital powiatowy, ale to nie znaczy, że jest im
tak dobrze. Przeciwnie, mają dobrych zarządców, którzy potrafią przy tym
sięgać po środki unijne, modernizować i podnosić jakość leczenia. Ale nie
wszędzie tak jest. W naszym szpitalu na szczęście nie musimy zamykać
oddziałów, mamy dobrych specjalistów. Liczymy na to, że zasilą nas młodzi
medycy, którzy w naszym województwie skończą studia i u nas zostaną. Zmiana
pokoleniowa prędzej czy później nastąpi. Trzeba im pokazać, że warto tu
pracować. Bardzo ważny będzie też klimat, jaki wspólnie stworzymy. Będziemy
starali się, aby był on jak najlepszy.
- Jakie są najważniejsze cele do osiągnięcia w obszarze służby zdrowia?
- Szpital w Kędzierzynie-Koźlu przechodzi poważną modernizację, zdobyliśmy
pieniądze na jej finansowanie, będzie nowy blok operacyjny, oddział
intensywnej opieki medycznej. Na kilku oddziałach już pojawił się nowy
sprzęt do diagnostyki. Głównym celem będzie z pewnością przygotowanie się do
rozbudowy lecznicy. W budynku głównym chcemy dobudować piętro, przenieść tam
pediatrię i nasze poradnie. Potrzeba na to wielu milionów złotych. Budżet
powiatu nie udźwignie takiego zadania sam, dlatego będziemy walczyć o
pieniądze zewnętrzne. Jesteśmy zdeterminowani, by to zrobić.
- W budżecie powiatu na 2019 rok zapisano prawie 14 mln złotych na
inwestycje. Jak Pani ocenia ten budżet, czy skala wydatków
inwestycyjnych jest zadowalająca?
- Układanie budżetu w obecnej rzeczywistości to prawdziwa ekwilibrystyka. Mimo
to zadań inwestycyjnych jest sporo. Powiat to również gminy, gdzie mamy
swoje drogi, więc i tam naszym mieszkańcom będzie jeździło się lepiej.
Inwestujemy w mieście i w naszym szpitalu, a także oczywiście w oświacie. W
szkołach zaplanowaliśmy remonty. W związku z podwójnym rocznikiem wzrośnie liczba uczniów w naszych szkołach, ale gotowy będzie również internat ZSŻŚ. Jest też nowość w tym szablonie. Na wiosnę zaczynamy remontować przystań nad Odrą, gdzie powstanie prawdziwe miejsce do wodnej rekreacji z plażą i zapleczem do organizacji koncertów
plenerowych. Wiem, że potrzeb jest znacznie więcej, niestety musimy
wybierać. Na komisjach zawsze dokładnie dyskutujemy z radnymi zasadność
każdej inwestycji. Myślimy nad tym, czy już prowadzić inwestycje, czy
jeszcze może ona zaczekać. Spieramy się, ale zawsze wypracowujemy konsensus.
Mieszkańcy będą zadowoleni, bo powiat będzie jeszcze bardziej przyjaźniejszy
i taki, do którego chce się wracać. Zresztą, problem demografii będzie
wyzwaniem dla nas wszystkich. Tu już nie wystarczą działania na poziomie
lokalnym, ale takie, które wdrażane będą w całym kraju.
Źródło: starostwo powiatowe
Reklama
Powiat czekają duże zmiany. Rozmowa ze starostą Małgorzatą Tudaj
- Redakcja
- 22.02.2019 10:54
Napisz komentarz
Komentarze