Smutne wieści napłynęły ze szpitala w Opolu. Dziś zmarł 18-letni chłopak, który ucierpiał w ubiegłotygodniowym wypadku w Połowie (gmina Polska Cerekiew).
Do zdarzenia doszło we wtorkowy wieczór (31 lipca) na wyjeździe z miejscowości Połowa. Samochodem podróżowało trzech nastolatków. Na zakręcie drogi kierowca stracił panowanie nad pojazdem, auto wypadło z drogi z impetem uderzając w drzewo.
Najciężej poszkodowany został chłopak jadący z tyłu. Lekarze reanimowali go na miejscu, a następnie został on zabrany do szpitala w Opolu. 18-latek doznał bardzo rozległych obrażeń głowy. Od tego czasu w stanie krytycznym przebywał na oddziale intensywnej terapii. Niestety, chłopak zmarł.
Na wniosek prokuratora kierowca, który w chwili wypadku był nietrzeźwy trafił do aresztu, gdzie będzie oczekiwał na rozprawę sądową.
Szkoda człowieka.
Kierowcy mi nie szkoda.
Bedzie miał czas na przemyślenia.
I te pytanie od prokuratora "dlaczego pan zabił kolegę? "
I nic sensownego na swoją obronę.
Rodzinie wyrazy współczucia
KK24
Napisz komentarz
Komentarze