Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 16:33
Reklama
Reklama
Reklama

Powrót do przeszłości Kędzierzyna-Koźla z dinozaurami rocka. Będzie kolejna "Gitariada 40"

Powrót do przeszłości Kędzierzyna-Koźla z dinozaurami rocka. Będzie kolejna "Gitariada 40"
Będzie można poczuć autentyczny klimat Kędzierzyna-Koźla lat 70. Już po raz czwarty w Kędzierzynie-Koźlu spotkają się wykonawcy, którzy przed czterdziestoma laty i później tworzyli w mieście rockową i nie tylko scenę muzyczną. Ich losy potoczyły się bardzo różnie. Łączy ich wspólna przeszłość i miłość do starego dobrego rocka.

Na pomysł organizacji gitariady w Kędzierzynie-Koźlu kilka lat temu wpadł Mirosław Nowakowski, w latach 70. wokalista grupy Kenedth. Zaczęło się od tego, że Nowakowski chciał skrzyknąć ludzi z zespołu w 40. rocznicę jego powstania. Fama szybko się rozeszła i inni muzycy z pokolenia Nowakowskiego związani z Kędzierzynem-Koźlem też się przyłączyli. Impreza okazała się strzałem w dziesiątkę. Później kędzierzyńska Gitariada z edycji na edycję ewaluowała – impreza przeniosła się z amfiteatru na osiedlu Piastów do Parku Pojednania w Śródmieściu. W tym roku będzie to już duże wydarzenie.

Kiedyś to było granie

Oczywiście niezmienne pozostaje jedno – Gitariada 40 to spotkanie ludzi, których połączyła i nadal łączy muzyka. Czasami dosłownie – pewien muzyk na przykład na jednej z poprzednich edycji imprezy po 30 latach spotkał swoją miłość z liceum. Po nieco ponad roku byli już małżeństwem.

- Scena muzyczna w Kędzierzynie-Koźlu lat 70. to było coś niesamowitego. Działało bardzo dużo zespołów. W tym środowisku wszyscy znali się i trochę też ze sobą rywalizowaliśmy. Każdy marzył przecież o wielkiej karierze, co poniekąd niektórym się udało. Na przykład Markowi Raduli – opowiada Mirosław Nowakowski. – Lista wykonawców na tę edycję Gitariady jest już zamknięta, a mimo to nadal zgłaszają się chętni. To pokazuje, jak trwały jest ślad zostawiła w nas muzyka z tamtych lat i że nadal ona żyje – tłumaczy.

Z czego wynikał dawny rockowy fenomen Kędzierzyna-Koźla? Nowakowski tłumaczy to prosto: funkcjonował bardzo dobry dom kultury, z instrumentami i znającymi się na rzeczy instruktorami – to byli prawdziwi pasjonaci i praktycy – gdzie każdy mógł przyjść i nauczyć się grania. Sam pomysł Gitariady też nie wziął się znikąd – kiedyś muzycy spotykali się i grając, rywalizowały ze sobą. To właśnie były gitariady. Jak wspomina Nowakowski, wieczorami dom kultury pękał w szwach.

- Dziś pewnie młodzi ludzie też by się garnęli, ale nie bardzo jest gdzie zacząć przygodę z muzyką. Dzisiaj trzeba mieć swój instrument, a to dla młodego człowieka często nie do przeskoczenia ze względu na koszty. I trzeba też już umieć coś grać. Jak koledzy nie nauczą, nie ma nikogo, kto to zrobi. Coś jednak się powoli się zmienia. Jest rockowe granie w „Lechu”. Mimo wszystko są w Kędzierzynie-Koźlu młode zespoły, na przykład Znikający Punkt, który gra fajne energetyczne kawałki. Wystąpią w tym roku na Gitariadzie – zapowiada Mirosław Nowakowski.

Gitatriada 40 na 40-lecie

Niewiele brakowało, a zeszłoroczna Gitariada mogła być ostatnią, co zresztą po poprzedniej edycji zapowiedział Nowakowski. Powodem były nieporozumienia organizacyjne z Miejskim Ośrodkiem Kultury. To jednak udało się przełamać. Poza tym w ciągu trzech lat impreza wyrobiła sobie tylu fanów, że organizatorzy nie mieli większego wyjścia i kontynuacja była oczywista. Gitariada 40 została wpisana w cykl imprez z okazji 40 urodzin Kędzierzyna-Koźla.

W tym roku na Gitariadzie zobaczyć i posłuchać będzie można reaktywowanego po latach zespołu Stadivarius, a także V-220, Stream, Honker, Dr Ill Stones, Waldka Nowaka, OLD Kaskada, Kenedth, Czerwone i Czarne, Marek Raduli-Wojtek Wójcicki-band, 3R12, Queenes, czy też Agnieszka Więckiewicz z piosenkami Tarantów i nie tylko. Gościem specjalnym będzie gwiazda big beatu Wojciech Korda. Na scenie Gitariady w ramach łączenia pokoleń wystąpią też młodzi muzycy z zespołu Znikający Punkt. Łącznie będzie to aż 15 wykonawców.

Vinatge disco

Jak 40 lat temu w Kędzierzynie-Koźlu ludzie bawili się na dyskotekach? Niepowtarzalna okazja, by się o tym przekonać, w tym roku także na Gitariadzie. Imprezę poprowadzi DJ Ernest, którego dziś nazwać można byłoby rezydentem ówczesnych klubów – m.in. popularnej kiedyś dyskoteki Zodiak na osiedlu Azoty. Oczywiście muzyka, którą zaprezentuje, będzie wiernym odzwierciedleniem repertuaru, przy którym kilkadziesiąt lat temu mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla zabawowo zarywali noce.

Artykuł ukazał się w Tygodniku Kędzierzyńsko-Kozielskim Dobra Gazeta - nr 10.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ