"To rozgrywka polityczna". Prezydent Nowosielska o stwierdzeniach PiS po kontroli w MZEC

Prezydent Sabina Nowosielska na dzisiejszej konferencji prasowej odniosła się do stwierdzeń, które padły ze strony polityków PiS w odniesieniu do wyników kontroli w Miejskim Zakładzie Energetyki Cielnej w Kędzierzynie-Koźlu.

Więcej: PiS domaga się wyjaśnień po kontroli NIK w miejskiej spółce. „Poważne nieprawidłowości”

Przypomnijmy, kilka dni temu Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wystąpienie będące wynikiem kontroli dużej inwestycji polegającej na modernizacji sieci przesyłowej realizowanej w 2013 i 2014 roku przez Miejski Zakład Energetyki Cieplnej w Kędzierzynie-Koźlu. Działania spółki w tym zakresie zostały ocenione negatywnie - począwszy od etapu przygotowawczego, poprzez udzielenie zamówienia publicznego, aż po realizację robót. Ustalenia NIK na wczorajszym spotkaniu polityków PiS z dziennikarzami przedstawił senator Grzegorz Peczkis wspólnie z Grzegorzem Mateją, który jako pracownik MZEC pełnił funkcję inspektora nadzoru feralnej inwestycji. W wystąpieniu jest wskazany wprost, a zastrzeżenia dotyczą także jego działań. W ocenie PiS w MZEC doszło do poważnych nieprawidłowości, a urząd miasta pozostawał bierny. Ugrupowanie domaga się wyjaśnień, apeluje do radnych miejskich, aby żądali wyciągnięcia konsekwencji.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej w urzędzie miasta prezydent Sabina Nowosielska odniosła się do stwierdzeń, które padły ze strony PiS, jak i ustaleń NIK. Uważa, że sprawa jest rozgrywana politycznie, a jej rzeczywista waga znacznie wyolbrzymiana.

- Mogę ocenić funkcjonowanie MZEC i pracę pani prezes w ostatnich trzech latach i oceniam je pozytywnie. Przypomnę, że kontrolowana inwestycja dotyczy lat wcześniejszych, jak również to, że pan Mateja nadzorował ją jako inspektor. Więc co on tam robił? - pyta Sabina Nowosielska,

Prezydent zwraca uwagę, że konkluzją, którą kończy się wystąpienie NIK, jest, aby spółka wprowadziła zmiany organizacyjne skutkujące zwiększeniem nadzoru nad realizowanymi inwestycjami, co jej zdaniem świadczy o stosunkowo małej wadze stwierdzonych nieprawidłowości. Te zmiany spółka już wprowadziła.

- Pytaniem więc powinno być, czy w tej sytuacji ktoś zamierza wyciągnąć konsekwencje wobec tych bezpodstawnych pomówień. Idą wybory, a to tylko i wyłącznie działania polityczne - stwierdza prezydent Nowosielska.

W środę sesja rady miasta. Niewykluczone, że sprawa zostanie poruszona podczas obrad.