Pies znaleziony na trawniku został wyrzucony przez okno. Policja wyjaśnia bulwersującą sprawę

OK.Już ochłonąłem.Tylko mam mały kłopot z szukaniem prawdy, co mi polecasz? Gdzie jej szukać? I jaką wybrać? Jak słyszaleś, podobno są trzy prawdy. Prawda Cała prawda I g.... prawda Mam się zastosować do którejś z nich, czy do prawdy tzw.objawionej?

Kpisz sobie anmarze. Bawisz się cynicznie ludźmi. Czy musisz mieć wszystko podane na tacy? Zapętliłeś się. Ochłoń i szukaj prawdy.

Spostrzegawczy jesteś.Tak, mam internet.Jeśli możesz podaj linka gdzie znajdę info gdzie dusza siedzi w człeku, a także coś o raju. Może zmieni mi się świata postrzeganie.

Ależ anmarze, ja nie odnoszę się personalnie tylko do Ciebie. Przecież widzę, w jakiej zapadłej dziurze przyszlo mi żyć. Jezeli interesuje Cię sprawa duszy zwierząt i raju w różnych religiach, to po Twoich postach wnioskuję, ze Twój światopogląd jest z góry ustalony i tylko prowokujesz innych, aby ich ośmieszać. Na ten temat jest wiele publikacji- przecież są biblioteki, widzę tez, że masz Internet. Naucz się z niego korzystać.

Killbillu.Czy widziałeś mnie kiedyś jak komuś oczy wydrapywałem w kolejce do lekarza? Czy widziałeś mnie kiedyś jak popłakiwałem nad psem? Czy wątpisz w moją właściwą postawę w sprawie jak piszesz np.uchodzców z Syrii? Ja Ciebie prosiłem w poprzednim poście o wyjaśnienie, co to jest raj wg.KK i czym on się różni od raju wg.muzułmanów, gdyż wydawałeś mi się taki oblatany w tej sprawie. A powiem Ci tak szczerze. Nad losem psa też warto się zastanowić, mimo że Twoje nauki mówią że to tylko pies, który nie posiada duszy.

Nie próbuj mnie wciągać w dysputy spowodowane niedoróbkami Twojego postrzegania świata. Jest mnóstwo publikacji dotykających nurtujących Cię problemów. Musisz sam wyciągnąć wnioski, jesteś dorosły. Empatia to np. krwiodawstwo, wolontariat w hospicjum, na dziecięcych oddziałach szpitali, w schronisku dla zwierząt. Empatia to nie jest poplakanie nad psem i potem skakanie sobie do oczu w kolejce do lekarza albo w kolejce w markecie. Jaką postawę wykażesz np. w sprawie uchodźców z Syrii i ich dzieci? Wykażesz tyle współczucia co dla tego psa? Śmiem wątpić.

No nie.

Gdy już się tak powolujesz na tzw. nauki KK, to zapewne jesteś oblatany więcej w temacie raju do którego ludzie mieliby trafić, gdy zczezną. Napisz coś więcej o nim. Czy to np. ten sam raj o którym muzułmanie nadają i w imię dostania się tam mordują tzw. niewiernych? Czy ten raj od KK to jakiś inny raj? Przy okazji. Jeśli Twoim zdaniem wzruszanie się nad losem tak potraktowwnego psa, to "krokodyle łzy", to gdzie Twoja empatia. A może tego jest tylko godna istota która trafi do raju?

Co się tak zbulwersowałaś. Zgodnie z nauka Kościoła Katolickiego zwierzęta nie maja duszy i nie pójdą do raju. Czyli zdechną.Tylko ludzie umierają. Przeciez nie pójdziesz z truchłem psa na Kuźniczki. Trochę rozsądku.Z czego robisz gównoburzę? Mówiąc, że zwierzę umarło, podświadomie go personifikujesz. Za takie czy inne zachowanie w stosunku do zwierząt są paragrafy. O co Ci chodzi. Przecież nie pisałem,że mi się to podoba ( zachowanie tego typa co go wyrzucił). Tylko ludzie kochani, więcej empatii do siebie nawzajem, a nie krokodyle łzy jak pies zdechnie.

A jak ta dusza wygląda? Widział ją kto? Czy tylko tak niektórzy gadają, że istnieje.

Wg,ciebie zwierzęta zdychają. Ale nie o tym jest artykuł. Tylko o ludziach bestiach, którzy potrafią zachować się tak, ze wstyd mi jako człowiekowi. I odwrotnie niż ty, ja uważam, że jest to realny problem, nie tylko tego miasta ale naszego społeczeństwa. Bo dopóki takie zachowania będą miały miejsce a my nie będziemy reagowali to znaczy, że godzimy się na zalewanie nas agresją, bestialstwem, nienawiścią, chamstwem. I to będzie narastać. W końcu dotknie to i ciebie bezpośrednio. I wtedy być może otworzysz oczy. A to, ze piszę do ciebie z małej litery to nie moje przeoczenie. Po prostu w ten sposób mogę pokazać jak mało dla mnie znaczysz poprzez swoje nastawienie. Problem czy nasze miasto jest takie czy inne to już temat na inny artykuł. I nijak się ma do kwestii zwierząt. A może jednak się mylę? Przecież to miasto tworzą ludzie i być może im bardziej będziemy dla siebie dobrzy, tym lepiej będzie nam ze sobą? W takim razie, killbill, zamiast pisać tak durne komentarze może dasz coś z siebie?

Od 1989 r. KK zaczęło padać, dzięki modelowi polskiego biznesmena tj. białe skarpetki i chusteczki na nosie. Bo KK takiemu s...-i smierdzial, ale kasa za złotówkę już nie.

No tak.

Czyli dlatego, że zwierzęta zdychają ponieważ duszy nie mają, my właściele takowej, możemy je swobodnie zżerać. Dobrze kombinuję?

Większość kiedyś kwitnących miast w Polsce za czasów poprzednigo jakże wrednego sytemu (uch), umiera. Więc nie dziw się że i na KK padło.