Szczury raz na jakiś czas pojawiają się w piwnicach bloków i domów na kędzierzyńsko-kozielskich osiedlach. Bywa tak, że mimo deratyzacji przeprowadzanej dwa razy do roku gryzonie te i tak zamieszkują wśród ludzi. Na własnej skórze przekonała się o tym mieszkanka bloku przy ulicy 1 maja 1, gdy w piwnicy znalazła martwe zwierzę.
- W naszej piwnicy leży zdechłe zwierzę. Jest to szczur i aż strach zejść. Oprócz tego biegają tam żywe osobniki – napisała do nas pani Maja.
Ponieważ był weekend, mieszkańcy mieli problem z powiadomieniem administracji budynku. Bali się, że do poniedziałku truchło zacznie cuchnąć.
Mimo że wiele osób to przeraża, faktem jest, że szczury były, są i będą pojawiać się tam, gdzie jest człowiek. Co je sprowadza do ludzi? Spadek temperatur i pozostawianie resztek jedzenia sprawiają, że właśnie w piwnicach szukają schronienia. Magazynując w piwnicach takie produkty spożywcze jak buraki, ziemniaki, czy kapustę trzeba liczyć się z obecnością niechcianych lokatorów.
Spółdzielnie mieszkaniowe dwa razy do roku przeprowadzają deratyzację, sypią trutki, a mimo to szczury i tak pojawiają się w piwnicach. Co robić gdy zobaczymy martwego bądź żywego szczura w piwnicy? Należy poinformować administrację bądź zarządcę budynku.
- Co prawda takie sytuacje zdarzają się sporadycznie. Jednak jeśli się pojawią, koniecznie należy poinformować o tym administrację. Zgłaszamy sprawę do odpowiednich firm zajmujących się rozwiązywaniem tego typu problemów, co skutkuje przeprowadzeniem deratyzacji interwencyjnej – informuje Bogusława Kostarczyk, kierownik administracji na osiedlu Piastów.
Należy pamiętać, że szczury roznoszą wiele groźnych chorób. To gorączka krwotoczna, włośnica, wścieklizna czy tyfus plamisty. Niszczą również rzeczy pozostawione w piwnicach, obgryzają kable, gumowe elementy rowerów i wiele innych przedmiotów.
Reklama
Oko w oko ze szczurem. Przed zimą gryzonie szukają schronienia w naszych piwnicach
- Alina Nowicz
- 28.09.2017 09:17
Napisz komentarz
Komentarze