Historię mężczyzny, który zaparkował swoją skodę przed budynkiem starostwa powiatowego, a następnie zaczął znosić do samochodu różnego rodzaju pakunki, opisaliśmy na łamach naszego portalu w poniedziałek.
Czytaj: Załadował auto po dach i znosi kolejne graty. Problem z niechcianym gościem na placu Wolności
Mężczyzną zainteresowały się służby miejskie. "Zbieracz" już wkrótce zniknie jednak z parkingu. Około godziny 11 zaczął pakować swój dobytek. Jak powiedział naszemu reporterowi, będzie na raty wywoził swoje rzeczy. Auto tak długo stało na parkingu, że wyładował się akumulator. W jego uruchomieniu mężczyźnie pomogli strażnicy miejscy.

Napisz komentarz
Komentarze