Reklama
Ministerstwo wskazało truciciela benzenem, a teraz przeprasza. Petrochemia nie jest jedyna
- 18.07.2017 10:05
Ministerstwo Środowiska przeprosiło Petrochemię Blachownia za stwierdzenie, że to ten zakład jest odpowiedzialny za piki benzenu, czyli gwałtowne, ale krótkotrwałe wzrosty stężenia tej szkodliwej substancji w powietrzu, którym oddychają mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla.
Więcej: Ministerstwo Środowiska: za skoki benzenu odpowiada Petrochemia Blachownia. Jest reakcja zakładu
Kilka tygodni temu mogło się wydawać, że Ministerstwo Środowiska odkryło tajemnicę poliszynela, wskazując odpowiedź na pytanie, które mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla zadają sobie od lat: kto nas truje benzenem. Kinga Majewska, zastępca dyrektora departamentu ds. ochrony powietrza i klimatu, w piśmie do starostwa powiatowego jednoznacznie wskazała wtedy, że za piki odpowiada Petrochemia Blachownia, zakład produkujący benzen.
"Występowanie w Kędzierzynie-Koźlu wysokich chwilowych stężeń benzenu związane jest z niewłaściwym przebiegiem niektórych procesów na terenie Petrochemii Blachownia, a w szczególności niewłaściwego postępowania z odpadami" - stwierdzono w piśmie.
Gdy ujrzało ono światło dzienne, wybuchła afera. Jerzy Wiertelorz, prezes Petrochemii Blachownia, nie zostawił na informacji ministerstwa suchej nitki.
– Cześć pisma odnoszącego się do Petrochemii Blachownia nasiana jest błędami i nieprawdami - Jerzy Wiertelorz komentował wówczas w rozmowie z portalem KK24.pl, zapowiadając także, że formalnie zwróci się do resortu o wyjaśnienia.
Ostatecznie ministerstwo postanowiło uderzyć się w pierś. W kolejnym piśmie pojawia się słowo "przepraszam" i obszerne wyjaśnienia.
Ministerstwo wystąpiło do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska o dodatkowe informacje. W związku z pikami benzenu odnotowywanymi w Kędzierzynie-Koźlu i w Zdzieszowicach Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Opolu przeprowadził kontrole w firmach wykorzystujących benzen i w większości wykrył nieprawidłowości.
"Dlatego należy stwierdzić, że Zakład Petrochemia Blachownia S.A. jest jednym z wielu zakładów zlokalizowanych w strefie przemysłowej, który może wpływać na przekroczenie dopuszczalnego przekroczenia benzenu na tym terenie. Stanowi to sprostowanie błędnego stwierdzenia przypisującego jedynie ww. zakładowi odpowiedzialność za przekroczenia norm dla benzenu w Kędzierzynie-Koźlu (...) za co uprzejmie przepraszamy" - czytamy w dokumencie również podpisanym przez Kingę Majewską.
Napisz komentarz
Komentarze