Siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle staną przed szansą obrony tytułu Mistrzów Polski. Nasz zespół prowadzi 2:0 z Jastrzębskim Węglem i tym samym jest pewny awansu do finału PlusLigi.
Spotkanie rozpoczęło się nie po myśli naszych siatkarzy. Dwa złe ataki Dawida Konarskiego i nieporozumienie w szeregach Zaksy poskutkowały czteropunktowym prowadzeniem gości. Jastrzębianie dobrze prezentowali się w ataku i zasłużenie prowadzili w pierwszej części seta. Przy stanie 4:7 w polu zagrywki pojawił się Mateusz Bieniek, który najpierw zaserwował asa, a następnie punkt blokiem zdobył Benjamin Toniutti. Po błędzie w ataku gości nasz zespół mógł nawet objąć prowadzenie, ale zablokowany został Dawid Konarski.
Dobrą passę w polu zagrywki kontynuował Toniutti, po którego asie Zaksa objęła prowadzenie 10:8. Po niemrawym początku w wykonaniu gospodarzy, kędzierzynianie zaczęli się rozkręcać, co zaowocowało przewagą po stronie naszego zespołu. Podopieczni Fefe zdecydowanie poprawili grę na siatce i odjechali przeciwnikom. Set zakończył się zwycięstwem naszego zespołu do 19.
Druga odsłona rozpoczęła się od walki punkt za punkt. Za sprawą dobrej postawy Toniuttiego w polu zagrywki Zaksa odskoczyła na dwa oczka od rywala. Po chwili dwa punktowe bloki Zaksy dały nam komfortową przewagę nad przeciwnikiem. Kompletnie rozbici goście nie byli w stanie nawiązać skutecznej walki z ekipą Fefe, która systematycznie powiększała swoją przewagę i pewnie zwyciężyła w drugim secie.
Trzeci set to dopełnienie formalności dla naszego zespołu. Trener kędzierzynian dał szansę gry zmiennikom. Roszady w składzie wprowadził też szkoleniowiec gości. Zdemotywowani jastrzębianie byli tylko tłem dla naszego zespołu i przegrali do 20, a cały mecz 3:0.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze