To była wyjątkowo pracowita niedziela dla strażaków z Polskiej Cerekwi i okolic. W ciągu nieco ponad godziny ratownicy trzykrotnie musieli gasić pożary suchych traw.
Podpalenia traw są prawdziwą plaga na terenie naszego powiatu. Mimo licznych apeli strażaków i władz samorządowych, wielu ludzi wciąż decyduje się na podkładanie ognia na nieużytkach rolnych.(WIĘCEJ O PROBLEMIE TUTAJ)
Wczoraj o skali problemu kolejny raz przekonali się strażacy z gminy Polska Cerekiew. W ciągu nieco ponad godziny, ratownicy trzykrotnie musieli wyjeżdżać do pożaru traw. Po raz pierwszy syreny zawyły o godzinie 15.47, a do pożaru traw w Polskiej Cerekwi zadysponowano jeden wóz miejscowej OSP oraz zastęp strażaków z Zakrzowa.
O godzinie 16.35 straż otrzymała zgłoszenie z Dzielaw, gdzie w ogniu stanęła trzcina. Na miejscu udały się trzy zastępy OSP: z Polskiej Cerekwi, Zakrzowa oraz Wronina. Pół godziny później strażacy z Polskiej Cerekwi i Zakrzowa spotkali się w Witosławicach, gdzie ogień objął cztery ary trawy. Na szczęście w przypadku wszystkich wczorajszych zdarzeń obyło się bez osób poszkodowanych.
Leszek Pietrzak
Napisz komentarz
Komentarze