Trwają przygotowania do budowy w kozielskim porcie terminala przeładunkowego. To inwestycja, na którą miasto czekało od lat. Mieszkańcy Kłodnicy obawiają się jednak skutków większego ruchu ciężarówek przez osiedle. We wtorek będą o tym rozmawiać z władzami miasta.
W dawnych czasach port był gospodarczym centrum miasta. Od lat to jednak miejsce wymarłe i zdegradowane. Ponieważ żegluga odrzańska przestała istnieć, nie było wiadomo, co z nim zrobić. W końcu w 2014 roku w Kędzierzynie-Koźlu pojawił się inwestor, który zamierza stworzyć w porcie bazę logistyczną. Trwają formalne przygotowania do rozpoczęcia budowy. Są też rządowe plany reaktywacji żeglugi na Odrze. O ile jednak niegdyś przewóz towarów do portu odbywał się głównie drogą kolejową i wodą, teraz ma to być również transport samochodowy. Okoliczni mieszkańcy obawiają się wzmożonego ruchu ciężarówek. Pojawiła się informacja, że w ciągu doby może to być nawet dwieście transportów.
Na ostatniej konferencji prasowej prezydent Sabina Nowosielska uspokajała jednak, że natężenie ruchu w związku inwestycją nie powinno mieć znaczącego wpływu na komfort życia mieszkańców.
- Taka liczba ciężarówek nie wyjeżdża nawet z Zakładów Azotowych – mówiła Sabina Nowosielska. – Wszyscy mówią, że należy szukać inwestorów, a gdy inwestorzy się pojawiają, zaczyna się szukanie problemów – dodała.
Dodatkowo miasto przygotowuje się do budowy nowej drogi łączącej port z ulicą Kłodnicką, czyli drogą wojewódzką nr 423.
- Chcemy, aby dojazd do portu był jak najmniej uciążliwy. Dlatego nie poprowadzimy nowej drogi śladem istniejącej ulicy Elewatorowej. Będzie ona łączyć się z drogą wojewódzką w miarę możliwości jak najbliżej wylotu z osiedla – zapewnił wiceprezydent Artur Maruszczak.
We wtorek władze miasta będą omawiać inwestycję z mieszkańcami. Spotkanie w osiedlowym domy kultury rozpocznie się o godz. 17.
Reklama
Mieszkańcy Kłodnicy obawiają się wzmożonego ruchu ciężarówek do portu. We wtorek spotkanie z władzami miasta
- Redakcja
- 09.01.2017 19:54
Data dodania:
09.01.2017 19:54
Napisz komentarz
Komentarze