Zmiana warty na stanowisku szefa Urzędu Skarbowego w Kędzierzynie-Koźlu. Nowym naczelnikiem został Karol Kubiak, zastępując w tej roli po niespełna dwóch latach Krystynę Marszałek.
- Urząd Skarbowy w Kędzierzynie-Koźlu to, zdaje się, nie jest dla pana nowe miejsce pracy.
- W Urzędzie Skarbowym pracuję od ponad dwudziestu lat z krótką przerwą, gdy byłem dyrektorem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Opolu. W tym czasie przeszedłem właściwie przez wszystkie szczebelki drogi zawodowej – od szeregowego pracownika, poprzez kierownika referatu i działu, aż do obecnego stanowiska.
- W takim razie musi pan znać ten urząd jak własną kieszeń. Jak zatem przedstawia się jego obecna kondycja, jeśli w ogóle można mówić o czymś takim?
- W przypadku urzędu takiego jak nasz trudno jest mówić o jednym wskaźniku, na podstawie którego miarodajnie można by opisać bieżący stan. Mamy wiele bardzo ważnych zadań związanych z obsługą podatników i staramy się wykonywać je na jak najwyższym poziomie. Jesteśmy jednym z trzech urzędów skarbowych w województwie posiadających status centrum obsługi. Oznacza to, że każdy podatnik, niezależnie od miejsca zamieszkania w kraju, może załatwić u nas swoją sprawę, na przykład złożyć deklarację podatku akcyzowego czy deklaracje zusowskie. Wracając jednak do wspomnianych wskaźników, z pewnością musimy popracować nad ściągalnością podatków, która obecnie jest niezadowalająca. W najbliższym czasie najprawdopodobniej czekają nas również istotne zmiany organizacyjne.
- Na czym będą one polegać?
- Od 1 marca 2017 roku funkcjonować zacznie Krajowa Administracja Skarbowa, która połączy urzędy skarbowe, urzędy celne i urzędy kontroli skarbowej. Pozwoli to ograniczyć rozproszenie zadań, z którym mamy do czynienia obecnie, a nawet ich powielanie, co powinno skutkować większą efektywnością poboru należności podatkowych i celnych oraz poprawą obsługi podatnika. To główna zmiana, którą w najbliższym czasie będziemy realizować.
- Przeważnie, jeśli mowa o tego rodzaju procesach, wśród pracowników pojawiają się obawy związane z zatrudnieniem. Czy o czymś takim możemy mówić również obecnie?
- Obecnie raczej brakuje nam rąk do pracy, także nie sądzę, by tego rodzaju ruchy były konieczne.
- Niebawem newralgiczny czas dla urzędów skarbowych, a więc składanie rocznych deklaracji podatkowych. Trzeba liczyć się z kolejkami, czy te czasy już minęły?
- Od kilku lat zachęcamy do rozliczania się drogą elektroniczną, co jest dużo bardziej dogodne i prostsze, a także minimalizuje możliwość pomyłki. Szybciej uzyskuje się również zwrot nadpłaty. Coraz więcej osób to dostrzega i składa deklarację przez internet. Czyni tak już blisko połowa podatników. Nie sądzę więc, że odwiedzając urząd skarbowy natkniemy się na duże kolejki. Chyba, że będziemy odkładać złożenie deklaracji na ostatnią chwilę, co odradzam, jeśli chcemy zaoszczędzić nerwów. W razie kłopotów z wypełnieniem deklaracji nasi pracownicy oczywiście służą pomocą.
Grzegorz Stępień
Napisz komentarz
Komentarze