Siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle odnieśli swoje szóste zwycięstwo w bieżącym sezonie, pokonując na wyjeździe ekipę GKS-u Katowice. Tym samym nasi siatkarze wykorzystali potknięcie Asseco Resovii Rzeszów i po tygodniu przerwy znów są liderem tabeli PlusLigi.
Kędzierzynianie wystąpili w Katowicach bez Kevina Tillie i Rafała Buszka, którego po raz pierwszy w wyjściowym składzie zastąpił Kamil Semeniuk. Mimo drobnych problemów kadrowych Zaksa była zdecydowanym faworytem starcie z beniaminkiem PlusLigi.
Pierwsza odsłona to bardzo walka punkt z punkt i bardzo dobra postawa miejscowych. Żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć rywalowi i losy seta rozstrzygnęły się w jego końcówce. Górę wzięło doświadczenie naszego zespołu, który zwyciężył do 26.
Od początku drugiej odsłony inicjatywa była po stronie Zaksy. Nasz zespół bardzo szybko wypracował sobie kilkupunktową przewagę, którą systematycznie powiększał zwyciężając ostatecznie do 16.
Początek trzeciego seta to ponownie dobra gra kędzierzynian i przewaga zespołu Fefe. Gospodarze w połowie seta zdołali zbliżyć się do Toniuttiego i spółki, ale świetna postawa w polu zagrywki Kamila Semeniuka skutecznie ostudziła zapał beniaminka. Wynik końcowy trzeciego seta to 20:25, co dało Zaksie trzy punkty i powrót na fotel lidera Plus Ligi. MVP meczu został wybrany Sam Deroo.
GKS Katowice - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 0:3 (26:28, 16:25, 20:25)
Zaksa: Benjamin Toniutti, Dawid Konarski, Mateusz Bieniek, Kamil Semeniuk, Patryk Czarnowski, Sam Deroo, Paweł Zatorski (libero) oraz Grzegorz Bociek.
Reklama
Beniaminek postraszył tylko w pierwszym secie. Zaksa wygrała i wróciła na fotel lidera
- KK24
- 07.11.2016 08:11
Napisz komentarz
Komentarze