Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej na różne sposoby próbują pomagać osobom bezdomnym. Na przykład wręczając skierowania na darmową kąpiel. Bezdomni, owszem, chętnie je biorą, ale potem pod prysznicem stawia się mało kto.
Kędzierzyn-Koźle nie jest dużym miastem, więc i problem bezdomności nie jest tu bardzo drastyczny. Co nie oznacza, że wcale go nie ma. Podczas ostatniego spisu doliczono się u nas ponad stu osób bez stałego miejsca zamieszkania. Zdecydowana większość z nich to ludzie, którzy zamieszkują w ośrodku Monar-Markot w Sławięcicach, gdzie mają zabezpieczone potrzeby życiowe. Tylko niewielka część bezdomnych prowadzi tułaczy tryb życia.
Kąpiel może wydawać się ostatnią z pilnych potrzeb życiowych osoby bezdomnej, ale też jest bardzo ważna, jeśli celem pomocy ma być nie tylko umożliwianie egzystencji, lecz także wyciąganie człowieka z życiowego dołka. Wykąpany i w świeżym ubraniu ma większe szanse, by odbić się od dna. Dlatego pracownicy MOPS w Kędzierzynie-Koźlu namawiają bezdomnych, by korzystali z darmowych kąpieli. Wyznaczono dwa miejsca, gdzie mogą to zrobić: w domach dziennego pobytu w Kędzierzynie przy ulicy Kościuszki i w Koźlu przy ulicy Piramowicza.
- To nie są łaźnie. Używanie słowa łaźnia w tym kontekście jest nieuprawnione. Wykorzystujemy zasoby naszych ośrodków wsparcia, gdzie jest możliwość skorzystania z natrysku . Osoba, która dostaje skierowanie, powinna udać się tam, gdzie jest jej dogodniej – wyjaśnia Danuta Ceglarek, dyrektor MOPS.
Osoby bezdomne są objęte całym wachlarzem świadczeń pomocowych. Otrzymują również pieniądze. Dlatego na kąpiel powinny zgłosić się z ręcznikiem, mydłem i ubraniami do przebrania. Praktyka jest inna. Jeśli ktoś w ogóle zdecyduje się na skorzystanie ze skierowania, na prysznic przychodzi bez niczego.
- Z tym jest kłopot, gdyż bezdomni przychodzą zazwyczaj bez tych środków. Dlatego udostępniamy te podstawowe rzeczy jak mydło i ręcznik, które w ramach wolontariatu zapewniają nasi pracownicy. Problem jest jednak to, że bezdomni przychodzą także bez ubrań na zmian i po kąpieli zakładają te same brudne rzeczy, co nie rozwiązuje ich problemu higienicznego. Niestety, osoby bezdomne mają mocno zaniżone poczucie czystości – tłumaczy dyrektor Ceglarek.
Oczywiście nikt nie oczekuje od bezdomnych, że przed kąpielą zaopatrzą się w garderobę w galerii handlowej. W siedzibie MOPS przy ulicy Reja PCK gromadzi dla potrzebujących używane, ale czyste ubrania, które można pobrać każdego dnia w godzinach urzędowania. Na dziesięć wydanych w zeszłym roku skierowań na kąpiel tylko połowa została zrealizowana. W ramach skierowania z kąpieli można skorzystać kilkukrotnie w ciągu jednego miesiąca. Przeważnie jednak bezdomni pod prysznicem pojawiają się tylko raz.
Od tego roku w Kędzierzynie-Koźlu działają dwie jadłodajnie skierowane m.in do osób bezdomnych. Zainteresowanie darmowymi posiłkami jest spore. Najchętniej bezdomni korzystają jednak ze świadczeń pieniężnych oferowanych przez MOPS.
Ostatni raz bezdomnych w Kędzierzynie-Koźlu policzono w styczniu tego roku w ramach ogólnopolskiej akcji Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Takich osób było 102. Statystyki uwzględniły zarówno osoby przebywające w domu dla osób bezdomnych, jak i koczujących w różnych miejscach miasta. Co trzeci spośród kędzierzyńskich bezdomnych bytuje w tzw. miejscach niezamieszkanych – altanach działkowych, garażach, bunkrach, klatkach schodowych albo piwnicach. Wśród 102 bezdomnych znalazło się również sześciu osadzonych w areszcie śledczym. Aż 67 osób przebywa w placówce Monar-Markot w Sławięcicach. Co szczególnie przykre, wśród nich jest sześcioro dzieci.
Dyskusja o problemach bezdomnych odbyła się na jednym z ostatnich posiedzeń komisji zdrowia rady miasta.
Reklama
Bezdomni dostają kupony na bezpłatne kąpiele, ale korzysta z nich mało kto
- Grzegorz Stępień
- 23.03.2015 10:02
Napisz komentarz
Komentarze