Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 15 września 2024 00:55
Reklama
Reklama

Zaciskanie pasa w Grupie Azoty. Chemiczny gigant zawiesza część Zakładowych Układów Zbiorowych Pracy

Grupa Azoty poinformowała o podpisaniu porozumienia z organizacjami związkowymi, które dotyczy czasowego zawieszenia wybranych postanowień Zakładowych Układów Zbiorowych Pracy. Będąca w trudnej sytuacji finansowej firma chce w ten sposób ograniczyć koszty funkcjonowania. Zmiany odczują na własnych portfelach pracownicy Grupy Azoty - dotyczą one m.in. zawieszenia nagrody motywacyjno-kwartalnej, nagrody rocznej oraz różnego rodzaju dodatków. Jak czytamy w komunikacie spółki, porozumienie zakłada zawieszenie dodatków na okres 27 miesięcy. Dokument podpisały władze Grupy Azoty S.A., Grupy Azoty Police i Grupy Azoty Kędzierzyn, jak do tej pory do porozumienia nie przystąpiła Grupa Azoty Puławy.
Zaciskanie pasa w Grupie Azoty. Chemiczny gigant zawiesza część Zakładowych Układów Zbiorowych Pracy

Komunikat Grupy Azoty:

Zarządy Grupy Azoty S.A., Grupy Azoty Police i Grupy Azoty Kędzierzyn podpisały porozumienia z Zakładowymi Organizacjami Związkowymi w sprawie zawieszenia wybranych kosztochłonnych postanowień Zakładowych Układów Zbiorowych Pracy. Jest to kolejny etap restrukturyzacji kosztowej realizowanej od wiosny br. w Grupie w związku z trudną sytuacją finansową, w jakiej znalazła się Grupa Azoty od II połowy 2022 roku.

Obecnie trwają rozmowy z Organizacjami Związkowymi w Grupie Azoty Puławy. W przypadku braku porozumienia, Zarząd Grupy Azoty Puławy będzie zmuszony do podjęcia trudnej decyzji o rozpoczęciu procedury wypowiedzenia ZUZP.

Równolegle w całej Grupie pracuje zespół przygotowujący projekt jednego ponadzakładowego układu zbiorowego.

W ramach wynegocjowanych porozumień zawieszone zostały na 27 miesięcy najistotniejsze postanowienia ZUZP-ów, w tym m.in. nagroda motywacyjno-kwartalna, nagroda roczna, różnego rodzaju dodatki.

- W ramach porozumień zmniejszono także odpisy na Fundusz Socjalny do poziomu ustawowego. Przede wszystkim dziękuję Organizacjom Związkowym za zaangażowanie w ideę ratowania Grupy Azoty i miejsc pracy oraz konstruktywny dialog. Podpisanie porozumień w trzech spółkach Grupy potwierdza duże zrozumienie dla sytuacji finansowej, w jakiej znalazła się cała Grupa w 2023 roku. Dla wszystkich stron dialogu od początku ważne było to, by proponowane działania oszczędnościowe w równym stopniu dotykały członków zarządu, managerów i pracowników poszczególnych spółek. To cel, który osiągnęliśmy w ramach podpisanych porozumień. Na ten moment nie zostało osiągnięte wspólne stanowisko z Organizacjami Związkowymi w Grupie Azoty Puławy, w związku z czym w przypadku braku wypracowania porozumienia w najbliższych dniach, Zarząd Grupy Azoty Puławy będzie zmuszony do podjęcia trudnej decyzji o rozpoczęciu procedury wypowiedzenia ZUZP. W prowadzonych projektach optymalizujących koszty od początku podkreślamy, jak ważna jest i będzie zasada równego zaangażowania w proces stabilizacji sytuacji finansowej. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której zawieszenie postanowień ZUZP dotyczyłoby jedynie tych Zakładów, w których Organizacje Związkowe wykazały się pełnym zrozumieniem dla sytuacji finansowej, w jakiej obecny Zarząd zastał Grupę w marcu br. Negocjacje w zakresie zapisów ZUZP będziemy teraz prowadzić również w mniejszych spółkach Grupy Kapitałowej. Mamy świadomość, że w obecnej sytuacji, Grupa musi dać z siebie maksimum zaangażowania oraz zrealizować wszelkie możliwe działania w ramach optymalizacji kosztowych we wszystkich obszarach jej funkcjonowania, zanim starać się będzie o docelowe porozumienie z bankami. Także Zarząd Grupy ma jednoznaczną determinację, by ograniczać do minimum zbędne koszty. Na bieżąco podejmujemy w tym zakresie kolejne decyzje - mówi Prezes Zarządu Grupy Azoty S.A. Adam Leszkiewicz. – Równolegle prowadzimy więc działania obniżające koszty w obszarach dotyczących m.in. sponsoringu, PR czy reprezentacji. O konkretnych wynikach naszych działań będziemy informować przy okazji publikacji wyników Grupy za I półrocze br. Przed nami szereg działań i decyzji, które mają pozwolić na powrót Grupy Azoty na drogę stabilnego rozwoju, a docelowo przywrócić również miano atrakcyjnego pracodawcy. Pracownicy bowiem ciągle są i będą najważniejszą wartością Grupy i razem przetrwamy ten najtrudniejszy czas transformacji – dodaje Prezes Grupy Azoty.

Okres zawieszenia Układów ma umożliwić ustabilizowanie, a następnie poprawienie płynności finansowej w Grupie. Wypracowane rozwiązania pozwolą z jednej strony powrócić do rozmów z Organizacjami Związkowymi w przypadku poprawy sytuacji finansowej, a z drugiej uzależniają zmianę decyzji o zawieszeniu od spełnienia określonych wskaźników finansowych. W ramach projektu Strategiczny Przegląd Biznesów, opracowywane są rekomendacje w zakresie zmian w systemie i organizacji pracy w zakładach Grupy Azoty.

Grupa Azoty podkreśla, że w pierwszej kolejności działania optymalizujące koszty objęły zarząd i kadrę managerską. Zmniejszona została liczba komórek organizacyjnych, liczba stanowisk dyrektorskich oraz koszty wynagrodzeń w odniesieniu do stanowisk menadżerskich. Znacznie zredukowano także liczbę członków organów nadzorczych i zarządczych w spółkach Grupy, uzyskując konkretne efekty finansowe


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ewelina 04.09.2024 19:06
Ptaki ćwierkają, że po Azotach łażą jacyś audiotorzy najęci przez banki. Wynik tego auditu będzie zaleceniem dla Azot typu zrobicie to i to, albo koniec z kasą. Mądrzejsze ptaki śpiewają, że najpierw OXO pójdzie do sprzedaży jako coś jeszcze cokolwiek rokującego w rękach rozsądnych ludzi a te głupsze ptaki piszczą, że mocznik pójdzie pierwszy na złom. To są pewnie bzdury i plotki. Mimo to róbcie screny ekranu - artykuł z tej strony kiedyś zniknie i pewnie ciężko będzie ludziom w przyszłości wytłumaczyć, jak można było i jaka była historia zarżnięcia żywnościowego (nawozowego) samograja, czyli kury znoszącej złote jajka. Ja to tylko słyszałam. Kopie wpisów robię dla dzieci. I dla związkowców. Oby to były bzdury, ale czas pokaże.

Karol z lasu 07.09.2024 18:33
Nikogo w przyszłości nie będzie obchodziła historia Grupy Azoty. Był zaklad i go nie ma.Tyle.Taka firemka to w świecie to malutki pieprzyk na ramieniu Chin,Usa,Korei...

Zenon 09.09.2024 18:09
Takie podejście to mieli w latach 90' XXw.: jesteśmy mali, nic nie znaczący i za głupi na rozwój, a więc sprzedać bo nie ma innej drogi. Potem się dziwili, że nie ma roboty i trza robić albo w firmach krzakach na czarno po 12h, albo na Zachodzie - w urągających warunkach i też nanajczęściej na czarno. Potem niby naród otrzeźwiał, ale jak widać mentalność została. Gdyby nagle Bałtyk zaczął wyrzucać oszlifowane diamenty, też by się nie opłacało. Cóż - niby potecjał, bo naród 40mln, ale - biedny bo głupi, głupi bo biedny. Się nie da i tyle. Jeden wysoko umocowany Azotowiec (dyrektor z kilkudziesięcioletnim bagażem w spółkach skarbu państwa) powiedział mi kiedyś, że inni mają, bo.... kradną. A u nas bieda, bo a wojna, a komuna, a kapitalizm, a pogoda, a koniunktura. Ręce mi opadły. No to zostają palety drewniane i unikalna polska technologia kamienia do kiszenia kapusty.

gregor 09.09.2024 19:35
Pięknie, leśny mistrzu makroekonomii. Przez ludzi z taką mentalnością dzisiejszy przeciętny trzydziestoletni mieszkaniec KK w ogóle nie wie, co ekonomicznie ustawiło i ciągnęło to miasto przez dziesięciolecia. To może krótko: strategiczny węzeł kolejowy, drugi pod względem przeładunku port śródlądowy w Europie, transport rzeczny, kolejowy i samochodowy, ZCH Blachownia, ZAK Kędzierzyn, elektrownia, stocznia rzeczna, fabryka maszyn, zakład przetwórstwa złomu, co najmniej jeden zakład produkcji konstrukcji stalowych, przedsiębiorstwo robót drogowych, jedna mleczarnia, dwa młyny zbożowe, jeden tartak, kilka stolarni, dwie betoniarnie, jedna cegielnia, jeden PGR, jedna drukarnia, zakład melioracyjny, strategiczne magazyny żywnościowe (warzywa, nabiał, mięso, zboża), magazyny paliw płynnych i stałych, poczta i telekomunikacja, wysokiej klasy szkolnictwo zawodowe i średnie z pełną bazą warsztatową (mechanika, elektronika, budowlanka, chemia), zawodowe szkolnictwo wielobranżowe, małe warsztaty mechaniczne, handel detaliczny (spożywka, artykuły przemysłowe, artykuły potrzeb codziennych), usługi wszelakie. Jak o czymś zapomniałem, to inni dopiszą. Wtedy się pracy nie szukało, tylko wybierało. A dzisiaj - po co, jak taniej w Chinach, lepiej w Berlinie, wszystko jest w Lidlu, a jak czego nie ma to przywiezie ciężarówka. Czyż nie? A robić trzeba, tyle że za 1000 euro, przy dobrych wiatrach, niby u siebie a jednak nie u siebie i to z „dobrowolnymi” sobotami i niedzielami. A te tysiąc ojro, to jest jakie 75% najniższej wczesnej emerytury w takiej Holandii. A tam żaden ambitny nie chce tego brać nawet za cenę leżenia kołami do góry.

realista 07.09.2024 23:36
Mocznik - out. Amoniak - out. Zaksan - out. Oxo - nieopłacalne przy pierwszych trzech punktach - również out. ZAK - po okresie przejściowym jako mała firemka - również out. Planu - brak. Przykre.

Tomek 04.09.2024 15:05
Stanęliśmy nad przepaścią ale zrobiliśmy poważny krok naprzód.

pracownik 03.09.2024 17:22
Ruchy naprawcze raczej pozorowane, likwidacja stanowisk kierowniczych też wątpliwej skuteczności, kierownik działu zostaje koordynatorem ( faktycznie przeniesienie na wyższe stanowisko ), może instytucje finansowe to "kupują", ale pracownicy nie.

teżpracownik 04.09.2024 18:36
A koordynator zostaje szefem projektu. I to w innym departamencie. Instytucje finansowe to "kupują" bo im się ma zgadzać w tabelkach. Tylko że ich tabelki, w przeciwieństwie do azotowych tabelek, za chwilę zostaną przeliczone na pieniądze. I wtedy będzie.

wef3232 02.09.2024 21:52
ZAK to cały czas zapiździała KOMUNA, gdzie ludzie narzekają, że muszą pracować. wystarczy jechać którymkolwiek autobusem jeżdżącym na zakłady (stokaż/oxo) by posłuchać ile to muszą się narobić pracownicy, znowu rozbijać melekasmi albo co zrobić ze zje6aną mieszanką, która szła przez półzmiany i nikt się nie zorientował, że jest zje6ane. "u prywaciarza" tacy pierwsi mieli by kontakt geby z asfaltem i miejsce w kolejce po zasiłek. ale w państwówce czy się stoi czy się leży, 6000 się należy

Grobelny 03.09.2024 16:38
Ludzie narzekają bo Polacy lubią narzekać.Polak nawet jakby leżał 8 godzin w pracy na wersalce przed TV to by narzekał że praca jest do du....bo go plecy bolą . A z tym czy sie stoi czy leży, to większość stanowisk pracy w ZAK to sie nie zgodze.Bo ta wymaga ciągłej uwagi i myślenia.Nawet ten co wózkiem wory ładuje do wagonów to niegłupi musi być.Co dopiero etaty aparatowych, energetyków,elektryków. Jedna zła decyzja i zakład stoi,straty miliony zł. Tak że nie krytykujcie ciołki co na taśmie robicie albo takie prace macie że papierem sie zatniecie co najwyżej,Albo potknąć się możecie i gębe rozwalić,tyle ryzyka.

Achim 03.09.2024 19:09
Ludzie w Azotach i autobusy? Proszę bardzo: tam każdy walczy, żali się, co to mu dzisiaj nie zrobili i odgraża się, co to on ona nie zrobi jutro bliźniemu. Warto posłuchać i nawet nagrywać. Jacyś dziwni ludzie. Ludzie w Azotach i pensja (z dodatkami)? Proszę bardzo: robotnik zmianowy z +20 lat stażu - gdzieś około 8000PLN i więcej, robotnik na starcie – najniższa krajowa, inżynier na starcie – trochę powyżej najniższej, doświadczony inżynier z bagażem doświadczeń – około 5000PLN, umocowani nic nie umiejący a pozorujący pracę figuranci - kwoty pięciocyfrowe, kadra dyrektorska – kwoty pięciocyfrowe abstrakcyjnie większe. Wszystkie kwoty netto. Jeden zapiernicza, inny nic nie robi i jeszcze pasożytuje na tym co robią inni, jeden wnosi do firmy większą wartość, inny mniejszą, dwóch innych robi tak samo - a pensja do tego nijak nie pasuje. Nic tu się nie zgadza – ani ekonomia, ani wartość bezwzględnie wniesiona pracy, ani zaangażowanie, ani sprawiedliwość społeczna, ani peerelowskie takie same żołądki. Więc nie ma się co dziwić, a raczej trzeba się dziwić, że tak późno przyszedł Generał Wolny Rynek i rozpoczął operację Azoty 2024. I jak to na wojnie - jedni uciekną zanim się zacznie, inni zdezerterują, czyli powiedzą pas, inni będą czekać z nadzieją, że wszystko się wyprostuje, a jeszcze inni będą walczyć do upadłego – z tej grupy zostaną zdesperowani pokonani oraz ustawieni na cudzym garbie ściemniacze.

Kaleb 07.09.2024 18:35
Hłe hłe,pracownicy ZAK dowiedzieli sie że 8 tysi są zarobki dla fizycznych.A niektórzy to 5 tysi mają.

Edwin 09.09.2024 20:00
Zapytaj koleżanek i kolegów. Prawdy Ci nie powiedzą. Udaj się do kadr i powołaj się na jawność pensji w celu wyegzekwowania przepisu prawa pracy mówiącego o równej płacy za taką samą pracę. Tam też tobie nic nie powiedzą. Idź z tym do sądu pracy, albo oszacuj pensję koleżanki lub kolegi, dodaj do tego jeden procent za każdy rok jej/jego pracy a następnie dodaj kwotę 1700 oraz inne dodatki - funkcja, szkodliwe, itp. Jeżeli masz problem z liczeniem, poproś o pomoc zaprzyjaźnionego gimnazjalistę.

qevd vwed 02.09.2024 21:43
ojojoj nie będzie karpiwego 4000zł ???

Achim 02.09.2024 19:21
Są wyniki za drugi kwartał 2024r. całej Grupy Azoty. I teraz uwaga!: strata netto za drugi kwartał 2024r. wynosi 416mln PLN, a strata netto za całe pierwsze półrocze wynosi 748mln PLN. I ci ludzie mówią – tak sformułowano ten artykuł - że drugi kwartał 2024r. był lepszy niż pierwszy. Przecież to jest arcykpina z arytmetyki i ludzkiej inteligencji, jeszcze lepsza od tej blondyny, która mówiła, że potrafi zaplanować koszty na rok do przodu z rozbiciem na miesiące.

Leon Hak 01.09.2024 18:43
Leszkiewicz,pozorujesz pracę?Zrobisz coś?

Fantomas 03.09.2024 07:37
A może Robert Węgrzyn zaingeruje? Jak rządził PiS co chwilę się angażował w sprawy zakładu. Gdzie Pan jest Panie Węgrzyn? Nie ta opcja polityczną żeby się udzielać publicznie?

PisoBańka pękła . 29.08.2024 21:04
Trzeba walczyć postawić się okoniem. Protest gdzie wasza słowiańska krew walczcie.

X-2C 29.08.2024 16:43
Jak czytam o tych Azotach to nie wierzę,niemożliwe że ludzie pracują za parę tysięcy w tym sy...,na zmiany,przy substancjach niebezpiecznych,w nocy,święta a jeszcze teraz będą mieli odebrane wszystkie dodatki. Niedawno wróciłem z pracy koło Cottbus,a poprzednio pracowałem w innej takiej średniej, na zadupiu,nowej.Też automatyka. Pracuję zawsze trzy miesiące do pół roku, potem wracam na jeden-trzy do Polski poleniuchować. Powiem wam że dla faceta z fachem mechanika,energetyka,elektryka,automatyka to jest praca z pocałowaniem ręki,nawet bez znajomości języka,tylko pojętnym trzeba być.W Polsce 5 tysięcy zł zarabiałem a w Niemczech piętnaście w przeliczeniu.Pokój 1-2 osobowy za darmo,obiady za darmo.Wszystko w pracy nowe,ładne,narzędzia,maszyny.Pokój socjalny jak w 5 gwiazdkowym hotelu,kawa,jakieś ciastka itp.za darmo.

stajem 29.08.2024 14:55
Azotoman ma rację. Historia zatoczyła koło. Związki zawodowe podobnie ograły załogę 25 lat temu.

POLA 29.08.2024 13:21
I bardzo dobrze bo karma wraca a przecież od lat wybieracie sobie tutaj platfusów do rządzenia to teraz możecie uśmiechać się do siebie szeroko razem ze swoją prezydętką a w piątek nie zapomnijcie sobie wspólnie porolkować!

rod 01.09.2024 18:59
Przecież to zasługa Twoich...

Azotmen 29.08.2024 07:18
Związkowcy z Puław chcą wydzielenia ich zakładu z koncernu,w Kędzierzynie związkowcy już przed podpisaniem zaczęli mówić, że przecież muszą się zgodzić. Tylko co w zamian za lojalnosc i zaciskania pasa po tych 27 miesiącach? 30% podwyżki dla załogi, bo przecież przez ponad 2 lata nie dostaniemy nic? Jak zakład wyciulal ludzi 2 razy na święta Bożego Narodzenia, wpierw prezes Lipkowski , pozniej Grzegorczyk.obiecali że dadzą, i nic pracownicy nie dostali. Powiedzcie co wywalczyliscie , zanim zgodziliscie na te warunki, związkowcy za każdym razem sprzedają pracowników za własne korzyści, a później mówią że walczyli, druga sprawa to taka , że mówią że kadrze menedżerskiej obniżyli wynagrodzenie, nie mówią że menadżer/kierownik czy dyrektor został koordynatorem , przeszedł na kontrakt i kasy mu nie ucieli , zobaczcie w książce telefonicznej kto ostatnio z waszych przełożonych zostal przemianowany na koordynatora to będziecie wiedzieć dlaczego. Wszyscy cieszyli się ze Leszkieicz przejmuje pieczę nad grupą, ludzki Pan mówili, to teraz macie . Dobra zmiana i uśmiechnięta Polska. Jak tonąl Tytanik to załoga nie wierzyła, że to się dzieje, że okręt jest przecież niezatapialny. To samo dzieje się teraz. Załoga musi zrozumieć, że trzeba się ratować i patrzeć przede wszystkim na siebie, bo inaczej ten statek ich pochłonie wraz z nimi, a jak już pójdzie na dno, to ciężko na raz wszystkim będzie znaleźć w tym samym czasie pracę gdzie indziej.

Patrycja z Cisowej 29.08.2024 11:53
Azotmen,wziąłbyś udział w strajku zorganizowanym przez związki ZAKędzierzyn ? Na pewno nie ,więc nie jęcz.Pracownicy zakładu w dużej części pochodzą ze wsi i mają niemieckie korzenie.Dla nich praca jest najważniejsza a sprzeciwianie się pracodawcy to grzech.Poza tym są wygodniccy,mierni i bierni. Nie sprzeciwili by się nawet gdyby zabrano im połowę wypłaty. W Azotach nigdy nie było strajku,tylko jeden protest,na który przyszlo parę osób. A ciągłe pisanie że związki coś tam z korzyścią dla siebie uzgodnily to jakieś pierdy spod stołu.Co niby?Prezes im pod stołem kopertę wręczył?

Zenon 30.08.2024 18:26
@Patrycja z Cisowej: korzyści dla związkowców? Objaśniam: spotkałem w GA ZAK SA młodego człowieka, który wziął się nie wiadomo skąd. Dostał tam fuchę wysoką jak na świeżaka. Na cotygodniowej odprawie miał minę w postaci kompilacji potężnego kaca, niewyspania i ogólnego nierozumienia otaczającej go rzeczywistości, czyli jak to mówi młodzież - nie kumał niczego. Nazywał się R., tak jak jeden wiodący związkowiec. Za chwilę ten młodzian został "awansowany", co oznacza, że dostał inną "robotę" - lepiej płatną, w której nie trzeba było umieć absolutnie nic i za nic odpowiadać. Przypadek? Zbieżność nazwisk? Być może. Tutaj nazwisk nie można, ale imiona tak. Ten debiutant miał specyficzne imię - Gracjan. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, jak mówi pismo.

nNataniel 01.09.2024 16:53
Zenon,ale to się odbywa na niższym poziomie niż prezesa, rady czy zarządu z którymi związki negocjują.To konszachty pomiędzy kierownikami,dyrektorami czy związkowami o ktorych piszesz. A stanowisk biurowych na których nie wiadomo co się robi to są dziesiątki w każdym z zakładów G.A.

Zenon 29.08.2024 18:27
@Azotmen: Bardzo słusznie powiedziane i dopowiedzieć należy, że kiedy wszystko padnie, to wrócimy do punktu wyjścia, czyli: mało znaczące Police ze swoją flagową bielą tytanową, nic nie znaczący Kędzierzyn ze swoją zdechniętą lokomotywą w postaci OXO, absolutnie nic nie znaczący Tarnów oraz wartościowy koń pociągowy w postaci Puław. I to byłby scenariusz najbardziej optymistyczny. A taki rzeczywisty jest taki: zostaną Puławy ze swoimi nawozami – nie wiadomo w jakiej strukturze własności - a cała reszta do parcelacji po cenie jedynie gruntów z zastanym planem zagospodarowania przestrzennego, bo tylko to przedstawia obecnie jakąś wartość. I jeszcze trzeba będzie spuścić z tonu przy sprzedaży za utylizację czerwonej cegły, korozji i masy odpadów zalegających nad ziemią i pod ziemią. Scenariusz jak z byłych Zakładów Chemicznych Blachownia. W Puławach wiedzą co robią, gdyż szykują sobie zachowanie nabytych praw u nowego właściciela. W KK horyzont czasowy związkowców ogranicza się jedynie do załatwienia roboty dla dzieci lub zachowania pensji za nic nie robienie. To, że podcinają oni gałąź na której siedzą przekracza ich zdolności oceny rzeczywistości. Takie typowo polskie „jakoś to będzie”.

swój 30.08.2024 21:55
mało optymistyczne, ale niestety realne przedstawienie rzeczywistości

stajem 29.08.2024 19:42
Historia zatacza koło. 25 lat temu Związki zawodowe podobnie ograły załogę ZAK.

Zgred 28.08.2024 15:38
Zamknąć azoty i przestanie i odrazu powietrze czystrze.....

Zgred 28.08.2024 21:52
Czy wymyślenie własnego nicka przekracza twoje możliwości intelektualne?

Andrzej 29.08.2024 18:16
Zgred intelektualista wściekł się na Zgreda za zajumanie nicka.Obydwoje to geniusze intelektu.Jakby kogoś to forum obchodziło.

Alga kanalowa 29.08.2024 17:35
Powietrze jak powietrze ,ale ryby odzyja

twarog 29.08.2024 19:31
podaj przykład czegokolwiek co niby twoim zdaniem azoty emitują do powietrza

Opal 30.08.2024 16:01
twarog tak więc.Emitowane są Węglowodory aromatyczne ze starych instalacji,w tym naftalen.Amoniak,poprzez ciągle nieszczelności. Pyly z kominów elektrociepłowni,szczególnie przy rozpalaniu.To te które są wyczuwalne.Plus te substancje bez zapachu i bezbarwne,czasem ludzie zaczynają kaszleć i łzawić w pewnych rejonach ZAK,nie wiadomo dlaczego.

DREAMZZ 29.08.2024 20:45
Nikt nie zamknie azot, co najwyżej powstanie coś na wzór Blachowni, prywaciarze. Gdzie powstanie taki zaklad niedaleko osiedli, gdzie trzeba zalatwiac i spelniac cala mase zgod, papierologi, ludzie w dzisiejszych czasach nie chca miec zakladu chemicznego obok miejsca zamieszkania, to rodzi protesty. Likwidacja=sprzedaz i powstanie różnych oddzielnych spółek.

Maruda 12.09.2024 22:14
A w konsekwencji "zielonego ładu" i braku nawozów azotowych do nawożenia pól, będziemy żreć robaki, bo tylko one się tam uchowają!!

Lucja 28.08.2024 11:02
Górnicy zawsze żądają podwyżek w czasie kiedy kopalnie mają straty, no i je dostają.Wystarczy że postraszą że przyjadą do Warszawy.No ale Grupa Azoty nie obchodzi nikogo z rządu,widać że w du...je ma Tusk i reszta,zero pomocy państwa,nawet rozmow nie ma o takiej...

Leon Hak 28.08.2024 10:59
Grupa Azoty mogłaby zaproponować program dobrowolnych odejść z przyzwoitymi odprawami ale nie , boją się ,bo wtedy 100 procent załogi z produkcji i utrzymana ruchu by odeszło a zostały by tylko same biurwy,dyrektorzy i prezesi. I kto by wtedy zarabiał pieniążki dla zakładu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ