Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 maja 2024 22:34
Reklama
Reklama

Nie mogła przejść obojętnie, zareagowała. Wysłuchało ją Nadleśnictwo Kędzierzyn i rozpoczęło likwidację dzikiego wysypiska

Jak widać po tej historii, zawsze należy reagować, gdy widzimy coś, co wywołuje nasze oburzenie. Mieszkanka miasta spacerując po lesie na osiedlu Pogorzelec zobaczyła ogromną ilość śmieci. Było tam niemal wszystko, stare kanapy, prowizorka altany, ogromne ilości plastiku, a nawet lodówka. Kobieta zgłosiła problem Nadleśnictwu, które podjęło działania porządkowe.
Nie mogła przejść obojętnie, zareagowała. Wysłuchało ją Nadleśnictwo Kędzierzyn i rozpoczęło likwidację dzikiego wysypiska

Niestety problem zaśmiecania lasu wciąż wraca. Mimo wielu akcji nadleśnictw, a także akcji społecznych mieszkańców miasta, wciąż odkrywane są kolejne nielegalne wysypiska. I tak było i tym razem, ktoś stworzył sobie w lesie miejsce do spożywania alkoholu, które stało się wysypiskiem śmieci. Ogromna ilość plastiku i innych odpadów dosłownie otaczała prowizorycznie stworzoną altanę. Sam nadleśniczy Nadleśnictwa Kędzierzyn nie urywał zaskoczenia, że ktoś miał tyle sił i determinacji, aby przenieść lodówkę tak daleko w głąb lasu. 

Sytuację nagłośniła Monika Juraszek, mieszkanka naszego miasta, która film przedstawiający ogrom śmieci wstawiła na swój profil na Facebooku. Zgłosiła sytuację nadleśniczemu. 

- Nie wyrażam zgody na takie sytuacje, nie mieści mi się w głowie, żeby przejść obok takiego widoku i nie zareagować. Nie wyobrażalne jest dla mnie to, że w ogóle ktoś może robić takie rzeczy w miejscu, gdzie chodzimy po to, by odpocząć, zrelaksować się. Musimy reagować i zgłaszać, gdy tylko coś takiego widzimy. To, jak reagujemy, jest wyznacznikiem naszej kultury. W lesie absolutnie nie powinno być żadnych śmieci - mówi Monika Juraszek.  

Nadleśnictwo Kędzierzyn zareagowało na zgłoszenie i rozpoczęło proces sprzątania.

- Cały czas apelujemy, aby nie śmiecić w lesie, prowadzimy wiele akcji edukacyjnych, lecz niestety ten problem wciąż wraca. No i tutaj mieliśmy taką niespodziankę. Będziemy rozbierać wszystko, co tam zbudowano i sprzątać. Prosimy zawsze o telefon do nas, gdy tylko widzimy takie wysypisko, my nie zawsze jesteśmy w stanie wyłapać wszystkie takie miejsca - mówi nadleśniczy Paweł Hajduk z Nadleśnictwa Kędzierzyn-Koźle. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
adam 11.02.2024 04:03
nadlesnictwo nie raguje kontenery pelne szkla plastyku

wow 09.02.2024 16:45
Pracownicy nadleśnictwa to niby nie wiedzą co dzieje się na ich terytorium. Dopiero czekają na zgłoszenie.

X.krzysztof 09.02.2024 14:55
skandal niszczysc filie baru pod kleszczem

mieszkaniec 09.02.2024 12:43
Przecież w tym lesie na Pogorzelcu pełno śmieci cały czas. Wystarczy wejść od strony osiedla i przejść do Brzeziec, a nie czekać na telefon. Jeśli się wycina tyle drzewa i dostaje z tego sporą kasę, to trzeba też utrzymywać porządek w lesie. Sprzątać i gonić hołotę co zaśmieca.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ