Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 08:47
Reklama
Reklama

Na oczach policjantów omal nie potrącił pieszego. 44-letni kierowca będzie tłumaczył się przed sądem

Wyprzedzanie lub omijanie innego pojazdu na przejściu lub przed przejściem dla pieszych to jedno z najpoważniejszych naruszeń przepisów ruchu drogowego. Te niebezpieczne manewry często prowadzą do tragicznych w skutkach wypadków, w których ofiarami są przede wszystkim piesi. Niestety mimo tego policjanci wciąż ujawniają niebezpieczne zachowania kierowców, którzy lekceważą obowiązujące przepisy.
Na oczach policjantów omal nie potrącił pieszego. 44-letni kierowca będzie tłumaczył się przed sądem

W niedzielę podczas patrolu na obwodnicy miasta, policjanci z kędzierzyńsko-kozielskiej drogówki zatrzymali się za volkswagenem, który ustąpił pierwszeństwa pieszemu. Gdy pieszy przechodził przez przejście, jadący lewym pasem kierowca opla nie zwalniając, ominął stojące pojazdy. Na szczęście pieszy zdążył wejść na wysepkę dzielącą drogę.

Funkcjonariusze widząc popełnione przez kierowcę opla wykroczenie ruszyli za nim i zatrzymali go do kontroli. Teraz 44-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla za swój czyn będzie odpowiadał przed sądem.

Apel policjantów:

Przypominamy, że przepisy bezwzględnie zabraniają kierującemu pojazdem wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim (z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany). Zabraniają także omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Mandat za każde z tych wykroczeń wynosi 1500 zł. W przypadku recydywy 3000 zł. Dodatkowo konto kierowcy powiększy się o 15 punktów karnych. Pamiętajmy również, że kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
kk 30.11.2023 13:46
dwa razy dziennie jadę obwodnicą i codziennie kilku kierowców łamie przepisy w opisany sposób

Ja 30.11.2023 11:27
Nie tłumaczę kierowcy, bo również popełnił wykroczenie, ale przecież problem z tego typu wydarzeniami jest znany od lat! Infrastruktura jest niedostosowana do tego typu przejść! Ponadto odnoszę wrażenie, że z góry winny jest zawsze kierowca, a przecież Art. 14, ust. 1a oraz 1b Ustawy o Ruchu Drogowym: Zabrania się: 1) wchodzenia na jezdnię lub drogę dla rowerów: a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, b) spoza pojazdu lub innej przeszkody Podobnie jest na "zwykłych" przejściach. W ogromnej ilości przypadków piesi wchodzą na ulicę zupełnie bezrefleksyjnie! A przecież nawet pomijając przepisy - kierowca najwyżej pójdzie "siedzieć" (o ile w ogóle) i będzie miał rozwalony samochód. A pieszy w najlepszym wypadku będzie poobijany, a bardzo często dojdzie do dużego rozstroju zdrowia, lub nawet do śmierci. Tu chodzi o zwykły rozsądek. Pamiętajmy o tym, zwłaszcza teraz, gdy warunki są jakie są. Szanujmy się nawzajem.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ