Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 maja 2024 07:42
Reklama
Reklama

Gorączka wtorkowej nocy w hali Azoty. ZAKSA wygrywa derby Opolszczyzny po pięciosetowej bitwie. FOTOREPORTAŻ

Gospodarze byli zdecydowanym faworytem starcia w hali Azoty, ale goście z Nysy wysoko zawiesili poprzeczkę. Rywale wygrali dwa pierwsze sety i wydawało się, że będą w stanie sprawić niespodziankę. Kędzierzynianie nie wymiękli i odwrócili losy spotkania, wygrywając ostatecznie po pięciosetowej batalii.
Gorączka wtorkowej nocy w hali Azoty. ZAKSA wygrywa derby Opolszczyzny po pięciosetowej bitwie. FOTOREPORTAŻ

W pierwszym secie oba zespoły nie zaprezentowały się zbyt dobrze. Od początku gra była bardzo nerwowa, zawodnicy obu zespołów często popełniali błędy w polu zagrywki, ale to goście lepiej wytrzymali ciśnienie i od początku zarysowała się ich niewielka przewaga. W połowie seta zespół z Nysy odskoczył od miejscowych na cztery oczka i zapachniało niespodzianką. ZAKSA goniła rywala, ale w decydującej akcji popełnia błąd techniczny i goście objęli prowadzenie w spotkaniu.

Druga odsłona przyniosła ze sobą lepszą grę po obu stronach. Goście imponowali w ataku, a do tego bardzo dobrze prezentowali się w polu zagrywki. Ponownie nysanie mieli niewielką przewagę, ale gdy ZAKSA doprowadziła do remisu (19:19) wydawało się, że miejscowi odmienią losy seta. Tak się jednak nie stało. W końcówce świetną skutecznością popisał się Michał Gierżot i w hali Azoty zapachniało prawdziwą sensacją.

Podrażnieni gospodarze zareagowali sportową złością i w kolejnych dwóch odsłonach gra przebiegała pod wyraźne dyktando gospodarzy. W trzeciej partii kędzierzynianie szybko objęli przewagę i ani przez chwilę nie dali gościom nadziei na złapanie kontaktu. Więcej emocji towarzyszyło czwartej partii - gdzie mimo początkowej wyraźnej przewagi ZAKSY rywale w końcówce zdołali zmniejszyć stratę do dwóch oczek, ale na więcej nie było ich stać i o derbach Opolszczyzny rozstrzygnąć miał tie-break.

ZAKSA lepiej rozpoczęła piątego seta, a po punktowej zagrywce Bartosza Bednorza wyszła na trzypunktowe prowadzenie (7:4). Ambitni goście błyskawicznie odrobili straty i kibice znów oglądali niezwykle wyrównane widowisko. Losy meczu rozstrzygnęły się w grze na przewagi. Goście obronili kilka piłek meczowych, i mieli nawet szansę na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść, ale ZAKSA wytrzymała ciśnienie i po niezwykle zaciętej końcówce zwyciężyła do 22, a cały mecz 3:2.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
☞ ( ͡👁  ͟ʖ👁) ☜ 25.10.2023 00:33
Emocje jak na rybach w tych derbach. Zamiast zacisnąć dwa wzgórza i się sprężyć, to grali około 3 godzin. Jeszcze niech tą ligę powiększą. To jest chore. Mecze po nocach i co 3 dni. Znowu będą jechać na oparach na koniec sezonu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ