Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 19:23
Reklama
Reklama
Reklama

Na własnej skórze poczuli, co oznacza być osobą niewidomą. Dzieci z "Dwunastki" miały niecodzienną lekcję z życia

Przez krótki czas czuli to, co czują osoby niewidome, próbowali chodzić z białą laską, pisać pismem Braille'a i zagrać w specjalne gry planszowe. Z zawiązanymi oczami rozpoznawali przedmioty, czytali i doświadczali trudności nieposiadania zmysłu wzroku. Niezwykłe spotkanie niewidomych z dziećmi z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 12.
Na własnej skórze poczuli, co oznacza być osobą niewidomą. Dzieci z "Dwunastki" miały niecodzienną lekcję z życia

W niedzielę 15 października przypadał Dzień Białej Laski, w tym roku święto nieco przyćmione przez wybory, jednak osoby niewidome i niedowidzące i tak wiedzą, jak je uczcić. Jednym ze sposobów jest propagowanie wiedzy na temat ich niepełnosprawności. Właśnie w tym celu przedstawiciele Koła Polskiego Związku Niewidomych w Kędzierzynie-Koźlu odwiedzili dzieci z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 12. Opowiedzieli im o sobie, ale i pokazywali w praktyce, jak wygląda ich codzienność.

- Jedną z misji naszego związku jest edukacja dzieci, dlatego właśnie dziś jesteśmy w Publicznej Szkole Podstawowej nr 12. Chcemy uwrażliwić społeczeństwo na osoby niepełnoprawne. Staramy się odwiedzać różne szkoły i przedszkola po to, aby nieco bliżej poznali nasze środowisko. Istotne jest to, by wiedzieli, jak postrzegać osoby niewidome i jak się wobec nich zachowywać. Pokażemy, że dzieci niewidome również się bawią, uczą się i korzystają z różnych elektronicznych sprzętów. Zademonstrujemy, jak się posługuje białą laską i jak pisać pismem punktowym - mówi Łucja Iłowska, prezes Koła Polskiego Związku Niewidomych w Kędzierzynie-Koźlu.

Dzieci przez chwilę mogły poczuć to, co czują osoby niewidome, dotknąć książki, spróbować pisać i grać w planszówki dostosowane dla osoby niewidomych.

- Po latach pandemii, kiedy nie mogliśmy realizować tego typu spotkań, chciałabym wrócić do dobrej tradycji. To nasz mały dom kultury. Ze związkiem niewidomych pracujemy już od kilku lat. Chcemy przybliżyć dzieciom życie osób niewidomych, ale nie tylko opowiadając, lecz pozwalając to poczuć na własnej skórze. Dzieci mogą w praktyce zobaczyć, jak wygląda codzienność osób niewidomych, jak uczą się matematyki, czy języka polskiego i do czego tak naprawdę służy biała laska - mówi Dorota Michałowska, kierownik świetlicy szkolonej Publicznej Szkoły Podstawowej nr 12. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ