Pracownik socjalny, który nie mógł dostać się do mieszkania, w którym przebywać miał podopieczny, postanowił zadzwonić pod numer alarmowy. W budynku przy ulicy Portowej interweniowała policja i straż pożarna.
Strażacy przez okno sprawdzili mieszkanie, które okazało się być puste. Interwencje potraktowano jako alarm fałszywy w dobrej wierze.

Napisz komentarz
Komentarze