Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 20:31
Reklama
Reklama

Wracający problem z gołębiami. W tym bloku opanowały cały balkon i zatruwają życie mieszkańców

Wracający problem z gołębiami. W tym bloku opanowały cały balkon i zatruwają życie mieszkańców
Na balkonie pustego mieszkania przy ulicy Niemcewicza założyły gniazdo, które daje się we znaki sąsiadom. Jednak to nie tylko tam gołębie uprzykrzają życie mieszkańcom. Administracja apeluje, aby ich nie dokarmiać, niestety mieszkańcy wciąż ignorują te zalecenia.

Gołębie to bez wątpienia urocze ptaki, jednak dziko żyjące mogą stwarzać zagrożenie. Miejskie ptaki przenoszą wiele chorób, mówi się nawet o 60 rożnych przypadłościach, które mogą nas dopaść po kontakcie z nimi. Gołębie miejskie żyją wyjątkowo blisko nas, niestety to sprzyja transmisji różnych patogenów. Nie od dziś mówi się również o toksyczności ptasich odchodów. Kontakt człowieka z odchodami może zakończyć się migreną, zatruciem pokarmowym, przewlekłymi biegunkami, gorączką, jak również zapaleniem płuc, astmą, czy zapaleniem opon mózgowych.

Mieszkańcy bloku przy ulicy Niemcewicza od dłuższego czasu walczą z gołębiami, które opanowały jeden z balkonów. Wszystkie sposoby zawodzą, została bezradność, tym bardziej, że gołębie zamieszkały na balkonie pustego mieszkania. Odchody są niemal wszędzie, bo ptaki założyły tam gniazdo. Właściciel mieszkania przebywa za granicą i do Polski przyjedzie dopiero jesienią.

- Tam zagnieździły się dzikie gołębie, samica wysiaduje jaja. Balkon jest nieudolnie zabezpieczony i pełen odchodów, które według naszej wiedzy mogą być przyczyną wielu chorób, a upały potęgują odór. Jesteśmy starszymi osobami i obawiamy się o nasze zdrowie. Mimo wielokrotnych interwencji w spółdzielni, nic nie przyniosło rezultatu. Właściciel przebywa za granicą, a z osobą opiekująca się tym lokalem, nie ma kontaktu. Jeszcze raz prosimy o pomoc, gdyż mieszkamy nad tym balkonem i już nie możemy wytrzymać. W takie upały ciężko nie otwierać wieczorem okna - mówią mieszkańcy ulicy Niemcewicza.

Zdesperowani mieszkańcy zgłosili sprawę do sanepidu, który ma stały kontakt ze spółdzielnią. Niestety sprawa jest dość skomplikowana ze względu na nieobecność właścicieli mieszkania.

- Z naszej strony zrobiliśmy wszystko, co tylko było możliwe. Skontaktowaliśmy się z właścicielami mieszkania, zabezpieczyli oni balkon odpowiednią siatką. Niestety nie zniechęciło to gołębi. Nie mamy już innych możliwości, sanepid też nie, bo również z sanepidem jesteśmy w kontakcie. To patowa sytuacja, bo nie możemy wejść do mieszkania, musimy czekać na właścicieli. Muszę podkreślić, że wciąż jest problem z dokarmianiem tych zwierząt, apelujemy od dłuższego czasu by tego nie robić. W ten sposób one zostają i zakładają gniazda na osiedlach - wyjaśnia Maria Zielińska, zastępca kierownika Administracji Osiedla "Jedność".

Problem z gołębiami nie dotyczy tylko ulicy Niemcewicza, niestety ptaki oblegają zarówno Stare Miasto, jak sąsiednie osiedla. Znaczną część winy za ten stan rzeczy ponoszą mieszkańcy, którzy dokarmiają gołębie, lub wyrzucają resztki jedzenia przez balkon.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Zbych 15.09.2022 21:45
Alino, na bank masz jakies zajebiste wytlumaczenie na te okolicznosc, oswiec nas, tu wszystkich zgromadzonych. Wina Tuska, uni?

Miejscowy 12.09.2022 15:06
Spoko zakaz korzystania z wody w Kanale obowiazuje do 13 wrzesnia 2022 Roku, potem nastapi cisza( Inspektorat Ochrony Srodowiska, Pismo do magistratu KK)

Rychu, taki lepszy Ryszard 11.09.2022 21:00
Bo z tym władza PiS ma tak samo jak z benzenowym trucicielem. Nie chodzi o to by złapać ale by wszem mówić, ze szukają. Poseł PiS Janusz Kowalski OBIECAŁ, że znajdzie sprawcę benzenowania ... dziwnym trafem nie zwalił na Tuska.

XXX 11.09.2022 18:09
Głównie esbeki i byłe komuchy to elektorat PiS.

Tomasz 11.09.2022 15:42
6500 urzędników? Te wszystkie wyloty powinny być dawno zalane betonem. A firmy obciążone kara 1 mln złotych. Bez wyjątku. Te które karane były wielokrotnie powinny zapłacić po 10 milionów. Patalachy.

zx 11.09.2022 13:20
Każda tego typu instytucja powołana jest po to żeby istnieć, łowić kasę, kupować beemki i inne graty. Słowem wydawać miliony. Realne działanie już do nich nie należy. Zatrudniają szkolonych w prawie, by ci tak lawirowali pomiędzy paragrafami, żeby mocodawcom nic się nie stało. I w tym momencie pojawia się równie odpowiedź do PIKa mającego fobie i nazywającego Rysia esbekiem, a zakochanego z zaćmieniem oczu i umysłu włącznie, nad władzą pisowską i jego drukowaniem pustych nominałów włącznie.

Realista 11.09.2022 09:55
Skoro wiadomo że złote algi rozmnażają się w słonej wodzie a zasolenie tego odcinka kanału przekroczyło sterzenie krytyczne, to jaki problem mają władze z ustaleniem truciciela który od wiosny bawi się z nimi w ciociobabke. Kupują sprzęt za grube miliony z którego nie potrafią korzystać, to samo z BMW w policji które są nagminnie kasowane przez brak umiejętności pościgowych policjantów.

PIK 09.09.2022 20:33
Oj Rysiu - boli esbeka pisowska władza.

Glupek Wioskowy 09.09.2022 16:51
Niech zyje nam, Prezes, Premier, Minister Ochrony Srodowiska,Wody Polskie niech zyja nam!!

Rychu, taki lepszy Ryszard 09.09.2022 12:47
Acha, czyli Wody Polskie, które tuż po powołaniu dokonały zakupów 200 Tuscon'ów jako podstawowe narzędzie pracy w terenie, kupione zimą na oponach letnich... W kolejnym zakupie 247 pojazdów bardziej użytkowych. Widać teraz jak na dłoni, że te pojazdy mają słabe właściwości terenowe, że ciągle tyle ścieków bądź nieoczyszczonej wody ubogacało Odrę. Brawo PiS brawo władza, brawo Morawiecki i Kaczyński. Polska idzie dobrą drogą. Zimą można palić wszystkim byle nie oponami, PiS dba o środowisko i Polaków płuca. Jaszczomp Glapiński : "węgla nie zabraknie."

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ