Programować robota, grać w piłkę ze starszymi kolegami, tańczyć, pichcić i zajadać do woli, a do tego pomalować swoją buzię w ulubione zwierzątko. To prawdziwy raj dla każdego przedszkolaka, a gdy ten raj tworzy przyszła szkoła, to na pewno łatwiej będzie wkroczyć w nowy etap życia, jakim jest bycie uczniem.
Dni otwarte Publicznej Szkoły Podstawowej nr 19 to wydarzenie, które pokazało, jak bardzo dzieciom potrzebna jest normalność, zabawa i chwila oderwania od trudnej ostatnio rzeczywistości. "Dziewiętnastka" zorganizowała w swoich murach wyjątkowy dzień, który nie tylko pozwolił dzieciom oswoić się ze szkołą, ale również naprawdę ją pokochać.
Placówka przygotowała dla przyszłych uczniów szereg atrakcji. Zabawy taneczne, sportowa rywalizacja z uczniami szkoły, kącik malowania twarzy i występy artystyczne. Dzieci mogły nauczyć się wstępnego programowania na sympatycznym robociku oraz zajadać się ciasteczkami, które same skomponowały, przygotowały i pod okiem pań nauczycielek upiekły.
Podczas wydarzenia można było kupić efekty rękodzielniczej pracy zdolnej mamy Magdaleny Tomaki, oraz ciasta, ciasteczka i babeczki zrobione przez nauczycieli i rodziców uczniów. Dochód ze sprzedaży będzie przeznaczony na wsparcie uchodźców z Ukrainy, między innymi opłacenie obiadów dla dzieci. Szkoła od początku wojny w Ukrainie wspiera uchodźców organizując spotkania i zbiórki pieniędzy. Dzień otwarty był do tego znakomitą okazją.
- Mamy pozytywnie zakręconych rodziców i patrząc na to, co się ostatnio działo wymyślili kiermasz rękodzieła. Wszystko sami zorganizowali, dbając o każdy szczegół. Dzień otwarty to dla nas coroczna tradycja, staramy się pokazać przedszkolakom naszych uczniów z pierwszej, drugiej i trzeciej klasy, aby rodzice mogli zobaczyć jak dzieci się cudownie rozwijają - mówi Bożena Łotecka, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 19.
Reklama
Przedszkolaki poznawały swoją przyszłą szkołę. Dzień otwarty w "Dziewiętnastce"
- 21.03.2022 10:42
Napisz komentarz
Komentarze