Kiedy spółdzielnia zamontowała pani Bogumile nowy licznik na wodę, rozpoczęły się problemy. Kobieta, mimo że nie mieszka w Polsce i jej lokal stoi pusty, dostała rozliczenie za wodę pięciokrotnie przekraczające roczne zużycie na jednego mieszkańca. I to za zaledwie za okres 25 dni.
Pani Bogumiła Abramowicz-Rabow od 7 lat mieszka za granicą, lecz w naszym mieście ma mieszkanie, do którego przyjeżdża kilka razy w roku, aby móc odwiedzać swoich rodziców. Administratorem wspólnoty jest Przedsiębiorstwo Wielobranżowe RIM, które zleciło wymianę dotychczasowego wodomierza. Przez lata kobieta miała minimalne zużycia wody i prądu. Ze względu na pandemię, pani Bogumiła nie przyjeżdżała do Kędzierzyna-Koźla od roku. Tym bardziej ogromne było jej zdziwienie, gdy zobaczyła, ile zużycia wody jest na nowym liczniku.
- Moja pełnomocnik z kamerą wideo co jakiś czas sprawdzała mieszkanie, dzięki temu widziałam, że wszystko w mieszkaniu jest w porządku. W lutym odczytała licznik wody i bardzo się zdziwiłam - pokazał 279 metrów sześciennych w zaledwie 25 dni. Przecież to ogromne zużycie! Poprosiłam, aby szybko zamknęła wszystkie zawory i napisałam do RIM reklamacje - opowiada pani Bogumiła.
Dotychczasowe zużycie wody kobieta miała minimalne lub w granicach 3 metrów sześciennych. Pani Bogumiła nie stwierdziła w mieszkaniu żadnych zawilgoceń lub przecieków. Ze względu na fakt, że w lokalu zakręcono zawory i do czasu rozwiązania sprawy kobieta nie chce przyjeżdżać do kraju, aby nie ponosić dodatkowych kosztów związanych z noclegiem w hotelu, rozpoczęła się batalia pisemna.
- W odpowiedzi na reklamację dostałam informację, że na moje życzenie zlecone zostanie wykonanie ekspertyzy. Zasugerowano, że mogła przeciekać spłuczka. Moja irytacja rosła bardzo, bo przecież doskonale wiedziałam, że w toalecie nic nie przeciekało. Nie rozumiem, dlaczego nie chcą po porostu zrobić mi korekty zużycia na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie określenia przeciętnych norm zużycia wody lub oddać licznika do niezależnej ekspertyzy, zamiast oddawać go znowu w ręce samego producenta - podkreśla.
- Z ostatniego pisma RIM wynika, że nie pozwolą mi wymienić licznika nawet na swój koszt przez kolejne 4 lata, czyli do wymiany legalizacyjnej. Czy to oznacza, że przez 4 lata nie będę mogła korzystać z mieszkania i odwiedzać moich wiekowych już rodziców? Teraz muszę się prosić znajomych, aby mnie przenocowali, a moje własne mieszkanie stoi puste - dodaje.
Jak informuje Przedsiębiorstwo Wielobranżowe RIM, w każdym budynku zasady rozliczania wody są identyczne. W przypadku, kiedy się stwierdza, że wodomierz jest niesprawny, wówczas wchodzi w grę inny sposób rozliczania - pod warunkiem, że taką decyzję podejmie zarząd wspólnoty.
- To jednak musimy udowodnić. W budynku pani Bogumiły nie właściciele wymieniali liczniki, tylko działo się to w ramach funduszu remontowego wspólnoty mieszkaniowej. Licznik typu "1_flux" był wymieniony w 2020 roku i jest na gwarancji. W tym przypadku było duże zużycie w lutym, więc analizowaliśmy również poprzedni rok. Duże zużycie było ogólnie w całym budynku w lutym. Sprawdziliśmy wszystkie mieszkania i to właśnie w mieszkaniu tej pani było tak duże zużycie wody. Próbowaliśmy reklamować licznik, natomiast ta pani chce to zrobić na swoich warunkach - mówi Maria Zięba, z Przedsiębiorstwa Wielobranżowego RIM.
- Nawet ustaliliśmy termin, w którym sprowadzilibyśmy tę firmę, aby zdemontowała licznik i wysłała do niezależnego sprawdzenia, czyli Głównego Urzędu Miar. Niestety pani nie udostępniła mieszkania. Poprosiliśmy jednego z pełnomocników pani Bogusławy o wyznaczenie terminu, wtedy zdemontowano by licznik i zamontowano zastępczy, tak, aby mogła korzystać ze swojego lokalu. Do dzisiaj nie ma odpowiedzi o terminie, nie możemy również sprawdzić i pomóc w rozwiązaniu problemu. Naprawdę proszę mi wierzyć, doświadczenie nauczyło nas, że nawet cieknąca spłuczka może spowodować ogromne zużycie. Już mieliśmy taką sytuację. Nie chcemy utrudniać tej pani, ale musimy być uczciwi w stosunku do reszty mieszkańców, dlatego chcemy mieć pewność, że to licznik jest wadliwy - dodaje.
Jak deklaruje pani Bogumiła, jest przekonana, że to wada licznika odpowiada za całą sytuację, dlatego do końca zamierza walczyć o swoje racje.
Reklama
Sprawdziła licznik wody i nie wierzyła własnym oczom. Mimo że w lokalu nie mieszka, zużycie ma ogromne
- Redakcja
- 11.08.2021 09:31
Napisz komentarz
Komentarze