Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 16 września 2024 21:45
Reklama
Reklama

Miasto pomoże Chemikowi. Symboliczna złotówka za grę na miejskich stadionach

To nie były łatwe rozmowy, ale obu stronom udało się osiągnąć kompromis. Urząd miasta pozytywnie rozpatrzył propozycję Chemika Kędzierzyn-Koźle, zgodnie z którą klub zapłaci tylko złotówkę za rozgrywanie meczów na obiektach należących do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Sprawę problemów finansowych kędzierzyńskiego klubu poruszyliśmy na łamach portalu KK24.PL dwa tygodnie temu. Spotkała się ona z ogromnym odzewem. W obecnym sezonie Chemik ma problemy, aby związać koniec z końcem, co poskutkowało narośnięciem zobowiązań finansowych z tytułu korzystania z miejskich obiektów (WIĘCEJ).

Od kilku tygodni między urzędem miasta a klubem trwały negocjacje, których celem było znalezienie wyjścia z patowej sytuacji. Kompromis udało się osiągnąć w miniony piątek.

- Po dyskusji ustalono, że klub sportowy w 2015 roku skorzysta ze stadionów za symboliczną złotówkę. Przyjęta propozycja prezydent Sabiny Nowosielskiej obejmuje wszystkie mecze Chemika w tym roku – mówi Jarosław Jurkowski z urzędu miasta.

Dla Chemika oznacza to oszczędność rzędu kilkunastu tysięcy złotych, co, biorąc pod uwagę kiepską sytuację finansową klubu, jest dużym wsparciem.

- Rozmowy nie były łatwe, ale najważniejsze, że udało nam się porozumieć. Jesteśmy wdzięczni prezydent Sabinie Nowosielskiej, ta pomoc jest dla nas bardzo ważna – nie ukrywa Piotr Niewadzisz, prezes Chemika Kędzierzyn-Koźle.

Jednocześnie sympatycy Chemika szukają możliwości poprawy klubowych finansów. W szczególności wiąże się to z funkcjonowaniem zespołu kobiet. Awans do wyższej klasy rozgrywkowej okazał się bardzo dużym obciążeniem dla budżetu Chemika.

– Koszty wyjazdów na mecze wzrosły sześciokrotnie. Wcześniej dziewczyny grały z zespołami z naszych okolic, teraz za rywalki mamy drużyny z tak odległych miejscowości jak Wałbrzych, czy Bielsko-Biała. Dlatego też zwracamy się do wszystkich sympatyków klubu oraz pozostałych mieszkańców o wsparcie naszej działalności – apeluje Niewadzisz.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Rodzic 06.11.2015 16:22
Widząc zaangażowanie tych ludzi w działalność należy chylić czoła...kto był na spotkaniu rodzice-zarząd to wie o czym mówię...

kibicchemikkk 06.11.2015 15:55
Miasto powinno wspierać młodych sportowców którzy promują i będą promować swoje miasto jeśli będą mieli jak. Możliwe że to u nas młodzież będzie reprezentowała nas w całej Polsce stając się znakomitym sportowcem. Ale żeby tak się stało musi być wsparcie wielu osób , szczególnie wsparcie dla klubu by młodzież mogła się rozwijać . Miasto powinno wspierać swoje lokalne kluby a nie kopać pod nimi doły. Szczególnie że Chemik coraz bardziej się rozwija, sekcje robią awanse młodzieży zależy na grze i na klubie. Nie brońmy im robic tego co kochają.

Adrian 06.11.2015 13:38
To w ogóle paranoja, żeby klub z miasta, który dostaje dotację na szkolenie dzieci, płacił za używanie miejskiego obiektu. Dotacje z miasta są dla klubów, czy dla mosiru???

Monia 06.11.2015 12:55
Nie zbyt przydatna ta pomoc miasta , do końca ROKU tylko ta pomoc ma być , niby to prawie dwa miesiące ale nie zapominajmy że zostały tylko może dwa mecze w tym roku i z 3 lub 4 treningi runda się kończy , więc chemik za dużą pomoc nie dostał , no ale po co najlepiej zabraniac młodzieży w naszym mieście by się rozwijała i spędzała czas robiąc to co kocha a wydawać kasę na jakieś głupoty no ale w końcu to miasto MOZLIWOSCI. Władze zawsze wygrają że spoleczenstwem.

kibic 06.11.2015 10:49
..no tak, a reszta klubów co płaciła regularnie wyszła na idiotów..

saneta 06.11.2015 09:50
Gratuluję :( szkoda tylko, że nie wszyscy mają/mieli okazję posłuchać zarządu Chemika jak się kłóci o pieniądze dla siebie - trenerzy.WSTYD !!!

grucha 05.11.2015 20:11
Ustawcie się ze skarbonkami. To najlepiej wam wychodzi, patrioci. Nie rozumiem tylko dlaczego za złotówkę mają płacić za mecze na których za wejście się płaci. To tak jakby Stefan Piździński zaczął zbierać pieniądze za parkowanie od kierowców na miejskich parkingach i w zamian miastu oddawał 1 zł. To jakaś wyższa forma ekonomii.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ