Mieszkanka Jeleniej Góry była odsyłana do kilku szpitali w Polsce, ale w żadnym z nich nie uzyskała pomocy. Wreszcie trafiła do szpitala jednoimiennego w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie lekarze podjęli natychmiastową decyzję o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Matka przebywała w ciężkim stanie przez kilka dni. Dopiero decyzja o zastosowaniu nowatorskiej metody przetoczenia osocza ozdrowieńca przyniosła efekt w postaci znaczącego polepszenia jej stanu zdrowia.
Mieszkanka Jeleniej Góry w 30. tygodniu ciąży trafiła do Wałbrzycha, ale tamtejsi lekarze nie potrafili jej pomóc. Sytuacja powtórzyła się jeszcze w kilku placówkach, m.in. w szpitalach we Wrocławiu i Poznaniu. Wyzwania podjęli się dopiero lekarze z Kędzierzyna-Koźla, dokąd kobieta została przywieziona 23 kwietnia.
- Podjęliśmy decyzję o natychmiastowym rozwiązaniu poprzez cięcie cesarskie. O godzinie 19:26 na świat przyszła dziewczynka o wadze 1550 gramów. Bezpośrednio po cięciu cesarskim mama w stanie ciężkim trafiła na oddział intensywnej terapii, gdzie jej stan przez kolejny tydzień nie ulegał poprawie, a wręcz przeciwnie - pogarszał się - relacjonuje dr Jacek Mazur, dyrektor ds. medycznych SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu.
W krytycznym momencie medycy postanowili skorzystać z niestandardowej terapii polegającej na podaniu osocza ozdrowieńca. W tym celu konieczne było uzyskanie opinii komisji bioetycznej oraz opinii konsultanta krajowego krwiodawstwa i krwiolecznictwa. 29 kwietnia w godzinach wieczornych lekarze przetoczyli pacjentce osocze.
- Stan pacjentki zaczął poprawiać się w oczach. Już 1 maja, czyli po upływie około 36 godzin od terapii mogliśmy ją rozintubować i zaczęła oddychać samodzielnie. Po kolejnych 24 godzinach jej stan był na tyle dobry, że można było przenieść ją z oddziału intensywnej terapii na ginekologię, gdzie przebywa do tej pory - dodaje dr Mazur.
Stan kobiety jest dobry. Młoda mama nie zgłasza żadnych dolegliwości, narzeka jedynie na rozłąkę z dzieckiem, które znajduje się na oddziale patologii noworodka w Opolu. Dziewczynka jest w dobrym stanie, była dwukrotnie badana pod kątem COVID-19, oba badania dała ujemny wynik.
Reklama
Ciężarna z koronawirusem trafiła do Koźla. Lekarze uratowali ją dzięki kuracji osoczem ozdrowieńca
- Redakcja
- 05.05.2020 18:15
Data dodania:
05.05.2020 18:15
Napisz komentarz
Komentarze