Kultura Dostępna w Heliosie: "Sługi wojny"

jaka szkoda, że pan bez mózgu tu występuje.

Bez sensu.. Kiedy dzieci będą w placówkach, łatwiej będzie opanować epidemie... Każdy rodzic broniąc dziecko nie odda go do szpitala... A chodząc swobodnie po mieście zaraża dużo więcej ludzi, niż w takiej szkole, czy żłobku. Oczywiście nie zapomnijmy, że ważna jest profilaktyka, czyli codzienne mycie rąk i ogólnie całego ciała dokładnie, oraz prawidłowe odżywianie się i przyjmowanie witamin i minerałów ;) jak do tej pory ciężki przebieg choroby szacuje się na wiek +60 i to w szczególnych warunkach, np. osłabienie odporności.. Także radzę wszystkim dać na luz i żyć oraz dać żyć innym.. Pokonaliśmy niejednego wirusa i ludzkość nie wyginęła. APOKALIPSY NIE BĘDZIE. Przepraszam, że rozczarowałem co po niektórych xDD

Lepiej dmuchać na zimne, niż śmiać się i lekceważyć potencjalne zagrożenie. Oczywiście należy unikać paniki. Możliwe, że np. niektóre urzędy faktycznie zostaną "zamknięte", lub zostanie ograniczony czas ich pracy. To samo tyczy się placówek sklepowych typu np. elektromarkety, castoramy itp. Wszystko będzie zależeć od dynamiki rozwoju epidemii.

Msze powinny być zakazane. Przecież to impreza masowa w zamkniętym pomieszczeniu

Koleś, wielkanocy nie będzie!!!

Jest za to jeden pozytyw z tej epidemii. Europejczycy zaczęli się w końcu myć, używając mydła. Z relacji zagranicznych wynika, że mydło znika z półek sklepowych we wszystkich krajach objętych atakiem wirusa. Za kilka miesięcy w wielu domach: Co dzisiaj na obiad? Makaron z ryżem. A jutro? Ryż z makaronem.

No wiadomo że msze bedą się odbywać. Kasa musi się zgadzać?

Jak widać jedni się śmieją i lekceważą, drudzy trochę przesadzają. I jak się zachować ? Czy wszystko pozamykać ? Szkoły będą zamknięte - nauczyciele siedząc w domu otrzymają normalnie pensję. Za chwilę ktoś wpadnie na pomysł by zamknąć urzędy, a ich pracownicy siedząc w domu również otrzymają pensje. Tylko co będzie z resztą ludzi (kierowcy, sprzedawczynie, drogowcy, ślusarze, piekarze itd)? Ci muszą iść normalnie do pracy. Przecież też są narażeni, a z drugiej strony sklepy muszą być otwarte. W nich dostarczany świeży towar .... Lekarze, pielęgniarki, zespoły medyczne, Straż Pożarna, Policja też muszą funkcjonować. Wszyscy stajemy przed dylematem. Co dalej... ? Jak to się skończy... ?

Większa ilość mszy, to zmniejszenie wiernych na każdej z nich. Przecież poprzez większą ilość mszy nie zwiększy się ilość uczestników. Nawet ci, którzy tu plują na forum nie skorzystają z możliwości uczestniczenia w nich. Ale jest okazja POpluć, to plują. Ciekawy jestem, czy niektórzy z was wyspowiadają się z tego w czasie spowiedzi wielkanocnej.

:D ... dokładnie ... i ziści się marzenie Kononowicza "wszystko zamknąć" :D:D:D

będzie więcej mszy, a z tego wynika, że wirus będzie bardziej się nie rozprzestrzeniał więcej .

Tak samo jak w galeriach i sklepach wielkopowierzchniowych. A małe sklepiki, w których mieści się kilku kupujących? Wystarczy jeden kaszląco-kichajacy i pozamiatane.

Należy zamknąć granice bo to nic nie da

Bardzo dobra decyzja i trzeba w domu być. Włosi z kwarantanny traktowali to jako dodatkowy urlop pare tygodni temu teraz mają ponad 10 tys.chorych i 631 zmarłych.

Wg komunikatu mają być zamknięte również m.in. instytucje kultury, a więc powinno to dotyczyć także bibliotek.