Niezwykle groźny incydent nad jeziorem w Dębowej. W niedzielę krótko po południu niezabezpieczony samochód zaczął staczać się na ludzi wypoczywających na plaży przy WOPR.
Jak relacjonują naoczni świadkowie, samochód był zaparkowany na wzniesieniu przy ścieżce rowerowej. Kierowca nie zastosował się do obowiązującego w tym miejscu zakazu wjazdu. W pewnym momencie auto zaczęło się staczać w kierunku wody. Ludzie krzyczeli. Wtedy pojawił się kierowca, któremu udało się wskoczyć do środka i zatrzymać pojazd.
Interweniowali inni plażowicze, a także ratowniczka WOPR, próbując zatrzymać kierowcę do czasu przyjazdu wezwanej na miejsce policji. Niestety, udało mu się odjechać. Policjanci zebrali jednak relacje świadków zdarzenia.
Chwilę później na plaży doszło do jeszcze jednego incydentu - kompletnie pijany mężczyzna chciał wejść do wody. Ratownikom WOPR udało mu się to jednak wyperswadować. Mężczyzna został zabrany przez policję. Niewykluczone, że była to jedna z osób, które przyjechały na plażę feralnym samochodem.
Wrócimy do dzisiejszych wydarzeń z kąpieliska, gdy uzyskamy informacje z policji.
https://www.youtube.com/watch?v=69Tnfcpxjbw&feature=youtu.be
Reklama
Auto zaczęło staczać się na ludzi plażujących w Dębowej. Mogło dojść do tragedii
- 28.07.2019 11:41
Napisz komentarz
Komentarze