Od kilku dni mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla mogą robić zakupy na gruntownie przebudowanym targowisku przy ulicy Damrota. Nowy plac zapewne przyciągnie wielu klientów, których wcześniej odstraszały rozpadające się budy i wiaty. Być może pojawią się też nowi kupcy. Jak zatem zacząć biznes na targowisku? Możliwości jest kilka.
Remont targowiska pochłonął blisko 2,8 mln zł. W tej kwocie prawie milion złotych stanowiło dofinansowanie z Unii Europejskiej. Pamiętający czasu głębokiego PRL plac zmienił się nie do poznania. Wyłożono nową nawierzchnię, wybudowano wiaty i boksy, powstał też budynek administracyjno-socjalny.
W poniedziałek na nowym targu ruszył handel. Jak dotychczas, administruje nim Miejski Zarząd Budynków Komunalnych w Kędzierzynie-Koźlu.
- Na targowisku przy ulicy Damrota dostępne są różne możliwości prowadzenia handlu - od miejsca na placu, stoiska pod wiatą aż po zamykane boksy. Czynsz najmu uzależniony jest od rodzaju powierzchni. Do tego dochodzi opłata eksploatacyjna z tytułu utrzymywania targowiska oraz opłaty za prąd. Stawki opłat są podobne do tych, które ponoszą handlujący na targowisku w Koźlu - wyjaśnia Stanisław Węgrzyn, dyrektor MZBK.
Wśród zainteresowanych kupców, którzy wcześniej prowadzili handel na placu przy Damrota, przeprowadzono losowanie miejsc z możliwością wzajemnej zamiany. Na pozostałe powierzchnie MZBK rozpisał przetargi. Wolnych miejsc do handlowania jest sporo. Kliknij, aby przejść do ogłoszenia. Oferty przyjmowane są do 29 lipca.
Targowisko jest również otwarte dla osób, które chcą pohandlować w pojedyncze dni. Powinny one zgłaszać się bezpośrednio do gospodarza placu, który naliczy i pobierze opłatę. Stawki określone są w ujęciu miesięcznym, następnie przeliczane w zależności od liczby dni handlu. Miejsce pod wiatą to koszt 45 zł, z ladą 65 zł, boks zamykany 160 zł, natomiast osoby, które chcą się "rozłożyć" bezpośrednio na placu, zapłacą 3 zł za każdy metr. Dzienna opłata eksploatacyjna wynosi 4.07 zł. Wszystkie stawki są stawkami netto.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze