Już kilka miesięcy temu pisaliśmy o porzuconym wraku samochodu z ulicy z ul. Moniuszki w Kędzierzynie-Koźlu.
Samochód marki Ford zajmował miejsce parkingowe przy gabinecie rehabilitacyjnym, z którego korzystają osoby o ograniczonych możliwościach ruchowych. Otwarte auto z wybitymi szybami stanowiło nie tylko problem estetyczny. Wrak przyciągał dzieci, które traktowały go jak plac zabaw, co wiązało się z różnymi zagrożeniami. Służby porządkowe rozkładały jednak ręce, tłumacząc, że nie mogą dotrzeć do właściciela pojazdu. W końcu jednak miarka się przebrała.
W środę w godzinach popołudniowych policja została zawiadomiona o wyciekach oleju z pojazdu przy ulicy Moniuszki. Po dojeździe na miejsce okazało się, że chodzi o feralnego forda. Po oględzinach i potwierdzeniu wycieku funkcjonariusze podjęli decyzję o odholowaniu pojazdu, który stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu i środowiska. Około godz. 17 ford wreszcie zniknął z ulicy.
MN
Reklama
Wrak z ulicy Moniuszki wreszcie usunięty. Interweniowała policja
- 04.07.2019 17:17
Napisz komentarz
Komentarze