Mimo oberwania chmury nad Koźlem flota pływadeł, które wczoraj wypłynęły z Raciborza, szczęśliwie dotarła do celu, którym był kozielski Szkwał. Mieszkańcy już po raz dwudziesty mogli podziwiać radosną paradę wodnych cudaków.
Z powodu burzy pływadła dotarły na Szkwał godzinę później. Po czarnych chmurach nie było już śladu. Parada odbyła się w pełnym słońcu. Załogi były w świetnym humorze. Z Raciborza wypłynęło 59 załóg (w tym kajakarze), łącznie 250 osób. Do mety w Koźlu dopłynęło 56 pływadeł. Także pływadło w kształcie tortu na 20-lecie imprezy.
- W zasadzie tuż przed końcem zastała nas ulewa, wszyscy jednak dopłynęli szczęśliwe do mety. Nastroje przez cały czas były świetne, w końcu to urodzinowa edycja naszej imprezy, której od samego początku przyświeca hasło "rzeki dzielą, Odra łączy" - mówi Tadeusz Urbańczyk, komandor spływu.
Na spływie nie mogło zabraknąć Bronisława Piróga, który jest pomysłodawcą i organizatorem imprezy. Niestety jego pływadło nie wytrzymał trudów żeglugi. Pan Bronisław dotarł więc do celu z przyjaciółmi.
Załogi na mecie powitała starosta Małgorzata Tudaj, wicestarosta Józef Gisman, prezydent Sabina Nowosielska oraz przewodniczący rady miasta, a zarazem dyrektor Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego zarządzającego Szkwałem Ireneusz Wiśniewski.
Po paradzie przyszedł czas na wybory najlepszych pływadeł. Trzecie wyróżnienie powędrowało do załogi "Prince Ratibor", drugie otrzymała "Kurka wodna", pierwsze zaś "Raciborskie Szolociorze". Trzecia nagroda spływu przypadła "Rikszy wodnej", druga "Raciborskiej Straży Ogniowej", pierwsza zaś roztańczonej ekipie "Odrzańskich Bulwarów Przyszłości".
Reklama
Pływadła szczęśliwie dopłynęły do celu. Wielka parada na dwudziestolecie imprezy. ZDJĘCIA
- 16.06.2019 18:45
Napisz komentarz
Komentarze