O problemie poinformował nas jeden z czytelników. – Na początku ulicy Strzeleckiej stoi mocno skorodowana, nieświecąca latarnia, która przy mocniejszym wietrze może przewrócić się na ulicę.

Sprawy nie rozwiązał też telefon do Blachownia Holding SA. Postanowiliśmy więc wrócić na start i raz jeszcze interweniować w kozielskim magistracie. – Działka, na które stoi latarnia jest przydrożna, czyli ZCh Blachownia nie mogły jej przekazać miastu, a co najwyżej GDDKiA jako zarządcy drogi. W żaden sposób nie odpowiadamy za stan tej latarni, gdyż nie należy do nas – poinformował nas Jarosław Jurkowski z urzędu miasta.
Wygląda więc na to, że na rozwiązanie problemu przyjdzie nam jeszcze poczekać. Oby tylko podmiot

Artykuł ukazał się w Tygodniku Kędzierzyńsko-Kozielskim Dobra Gazeta, nr 18.
Napisz komentarz
Komentarze