Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 września 2024 01:18
Reklama
Reklama

Bezbarwny Chemik stracił punkty. Kędzierzynianie ulegli 0:2 Startowi Namysłów. ZDJĘCIA

Bezbarwny Chemik stracił punkty. Kędzierzynianie ulegli 0:2 Startowi Namysłów. ZDJĘCIA
W meczu 27. kolejki IV Ligi Opolskiej piłkarze Chemika Kędzierzyn-Koźle po słabym spotkaniu ulegli na własnym boisku drużynie Startu Namysłów 0:2.

Pierwsza połowa meczu rozegranego na stadionie przy ulicy Grunwaldzkiej nie była zachwycającym widowiskiem. Nieco częściej przy piłce byli gracze Startu, ale okazji bramkowych było jak na lekarstwo. W 25. minucie spotkania oko w oko z bramkarzem miejscowych stanął Paweł Sarnowski. Adrian Dorosławski obronił strzał, ale piłka szczęśliwie odbiła się jeszcze od gracza gości i wpadła do siatki.

W drugiej części spotkania gospodarze przejęli inicjatywę, ale namysłowianie bardzo mądrze się bronili. Chemicy byli zdecydowanie częściej przy piłce, ale akcje gospodarzy rozbijały się około 30 metra od bramki rywali. Na 10 minut przed końcem spotkania kolejną bramkę dla Startu zdobył Patryk Pabiniak i stało się jasne, że to goście zakończą spotkanie z kompletem punktów. Chemicy po 27 kolejkach zajmują 7. miejsce z dorobkiem 38 oczek.


m_DSC_6595

m_DSC_6595

m_DSC_6597

m_DSC_6597

m_DSC_6599

m_DSC_6599

m_DSC_6601

m_DSC_6601

m_DSC_6602

m_DSC_6602

m_DSC_6603

m_DSC_6603

m_DSC_6604

m_DSC_6604

m_DSC_6605

m_DSC_6605

m_DSC_6606

m_DSC_6606

m_DSC_6607

m_DSC_6607

m_DSC_6610

m_DSC_6610

m_DSC_6611

m_DSC_6611

m_DSC_6612

m_DSC_6612

m_DSC_6613

m_DSC_6613

m_DSC_6614

m_DSC_6614

m_DSC_6615

m_DSC_6615

m_DSC_6618

m_DSC_6618

m_DSC_6621

m_DSC_6621

m_DSC_6629

m_DSC_6629

m_DSC_6634

m_DSC_6634

m_DSC_6635

m_DSC_6635

m_DSC_6636

m_DSC_6636

m_DSC_6637

m_DSC_6637

m_DSC_6638

m_DSC_6638

m_DSC_6640

m_DSC_6640

m_DSC_6641

m_DSC_6641

m_DSC_6644

m_DSC_6644

m_DSC_6646

m_DSC_6646

m_DSC_6648

m_DSC_6648

m_DSC_6650

m_DSC_6650

m_DSC_6658

m_DSC_6658

m_DSC_6660

m_DSC_6660

m_DSC_6662

m_DSC_6662

m_DSC_6663

m_DSC_6663

m_DSC_6665

m_DSC_6665

m_DSC_6671

m_DSC_6671

m_DSC_6673

m_DSC_6673

m_DSC_6674

m_DSC_6674

m_DSC_6678

m_DSC_6678

m_DSC_6685

m_DSC_6685

m_DSC_6687

m_DSC_6687

m_DSC_6689

m_DSC_6689

m_DSC_6698

m_DSC_6698

m_DSC_6702

m_DSC_6702

m_DSC_6711

m_DSC_6711


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
NN 26.05.2019 10:34
Wszyscy na swoim miejscu i w odpowiednim czasie .Bo na opolszczyznie zgodnie z tekstem piosenki my rzadzimy ha ha ha .

Kózek 25.05.2019 23:24
Jak widać, patrioci pamiętajo i race odpalajo. Gdyż ponieważ, i tu cytat: było to spotkanie z niższego szczebla rozgrywkowego niekwalifikującego się do nazwania meczem piłki nożnej w rozumieniu "Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych" Przekładając na polski, kibole mogli odpalać, bo to nie był mecz. Co to było? Jak widać redaktory się połapały za wczasu i wszyscy wią, że to było spotkanie. A na spotkaniu i wódeczka i piwko i race. Czyli spoko.

Wiesiek 25.05.2019 23:16
Codziennie przed pracą moczę rękę w kałuży przed garażem, gdzie stoi moja śmieciara i się żegnam a potem wbiegam i kipruję.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ