Jeśli ktoś choć raz obserwował rekonstrukcję bitwy o twierdzę Koźle, nie mógł go przeoczyć – ubrany w mundur w kolorze pruskiego błękitu z pomarańczowymi mankietami i kapelusz z pomponem zawsze prowadzi do boju oddział pruskich obrońców. Piotr Paisdzior jest pasjonatem historii okresu wojen napoleońskich oraz prezesem Kozielskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej, przy którym działa regiment. Tym się pasjonuje. A zawodowo jest architektem krajobrazu i właśnie wygrał konkurs na miejskiego ogrodnika.
– Oczywiście bardzo cieszę się, że to właśnie mnie przypadło to stanowisko, choć wiem, że przede mną wielka praca. Miejski ogrodnik dotąd w Kędzierzynie-Koźlu nie funkcjonował, będzie więc trzeba opracować wiele rzeczy od podstaw – mówi Piotr Paisdzior. – Jeśli chodzi o tereny zielone, Kędzierzyn-Koźle to bardzo ciekawe i zróżnicowane miasto. Mamy piękne i rozległe parki. Także zabytkowe. I dużo mniejszych skupisk zieleni praktycznie na wszystkich osiedlach. Pracę będę chciał rozpocząć od oceny ich faktycznego stanu – zapowiada.
Powołanie osoby na stanowisko miejskiego ogrodnika od lat postulują miłośnicy przyrody z Kędzierzyna-Koźla, dla których mający na głowie mnóstwo innych spraw urzędnicy zajmujący się środowiskiem nie zawsze mieli wystarczająco dużo czasu i serca.
Brak fachowca, który odpowiadałby wyłącznie za zieleń, nie raz odbijał się już urzędowi miasta czkawką. Najbardziej jaskrawym tego przykładem jest chyba historia tak zwanego skalniaka na kozielskiej wyspie, który przez długi czas był obiektem drwin mieszkańców. Powstał w poprzedniej kadencji samorządu, a zanim się to stało, zapowiadano, że będzie wizytówką wyspy witającą i żegnającą mieszkańców wjeżdżających tą stroną do Koźla. Już sama nazwa „skalniak” wskazywała, że będzie to coś ekstra. Efekt okazał się jednak bardzo mizerny. Skalniak stał się nawet jednym z argumentów, na które powoływała się grupa referendalna domagająca się odwołania poprzedniego prezydenta Tomasza Wantuły. Dopiero po nowych nasadzeniach wiosną tego roku to miejsce prezentuje się nieco lepiej.
– Nie chcemy, aby takie sytuacje powtarzały się w przyszłości. Dlatego tym miejscem, jak i wszystkimi innymi naszymi terenami zielonymi powinien zajmować się fachowiec, czyli ogrodnik miejski. Zamierzamy stworzyć takie stanowisko – zapowiadała kilka miesięcy temu prezydent Sabina Nowosielska.
Pełna nazwa stanowiska to inspektor ds. kształtowania zieleni miejskiej – ogrodnik miejski w wydziale ochrony środowiska i rolnictwa urzędu miasta. Piotr Paisdzior zaczyna pracę od września.
Artykuł ukazał się w tygodniku kędzierzyńsko-kozielskim Dobra Gazeta - nr 17.
Wkrótce w Kędzierzynie-Koźlu pracę rozpocznie miejski ogrodnik
- 18.08.2015 10:34
Napisz komentarz
Komentarze