Niepewna przyszłość trenera Gardiniego. Szkoleniowiec Zaksy otrzymał ofertę z Włoch

Jak podaje jeden z najbardziej cenionych włoskich dziennikarzy sportowych Gian Luca Pasini, w niedługim czasie Zaksa Kędzierzyn-Koźle może pożegnać się z Andreą Gardinim. Włoski szkoleniowiec miał otrzymać ofertę pracy od beniaminka Serie A1 - zespołu Gas Sales Piacenza.

Andrea Gardini dołączył do Zaksy przed sezonem 2017/2018, zastępując na stanowisku trenera zespołu Ferdinando de Giorgiego. Pierwszy sezon nie był zbyt udany w wykonaniu szkoleniowca - Zaksa zdominowała część zasadniczą sezonu PlusLigi, ale w decydujących o złocie meczach musiała uznać wyższość PGE Skry Bełchatów. Nie udało się też sięgnąć po krajowy puchar, gdzie w półfinale nasz zespół nieoczekiwanie przegrał z ekipą Trefla Gdańsk.

W drugim sezonie pracy Gardiniego w Kędzierzynie-Koźlu udało się sięgnąć po oba trofea. W finale Pucharu Polski Zaksa ograła Jastrzębski Węgiel, a w walce o medale PlusLigi najpierw po dramatycznym boju odprawiła z kwitkiem Aluron Virtu Wartę Zawiercie, aby następnie w trzech meczach pokonać Onico Warszawę.

Zdaniem Gian Luci Pasiniego, znanego włoskiego dziennikarza sportowego, po wywalczeniu podwójnej korony z Zaksą trener Gardini może powrócić do ojczyzny. Szkoleniowiec otrzymał ofertę od ekipy beniaminka Serie A1 - Gas Sales Piacenza.

Świeżo upieczeni mistrzowie Polski po wywalczeniu ósmego w historii klubu tytułu dokonują mocnego wietrzenia szatni. W ostatnim czasie z Zaksą pożegnało się aż sześciu zawodników, jedynym jak na razie transferem do klubu było zakontraktowanie Davida Smitha. Czy po zmianach w kadrze zespołu przyjdzie czas na roszadę na stanowisku trenera? Prezes klubu tonuje nastroje.

- Dla mnie jest to zupełnie nowa informacja. Jesteśmy w trakcie rozmów z menadżerem trenera Gardiniego a propos przyszłego roku. Jego kontrakt skończył się, więc ma prawo do rozmów z innymi pracodawcami. Zobaczymy, jaką decyzję podejmie. Rozmowy trwają - komentuje Sebastian Świderski.