Ranny rowerzysta znaleziony przy drodze krajowej. Prawdopodobnie został potrącony

Tam JESZCZE NIE MA ścieżki rowerowej!!!

To nie jest bateria.To jest bidon z gorzałczyną. I dlatego tak grzał, na korbie największe przełożenie, a na kasecie mini trybiczusiek. Nic więc dziwnego że doszło do wypadku. Powiem więcej, to rowerzysta zgarnął samochód, nie odwrotnie. Jasny dowód, w jakim stanie jest przedni błotnik rowerka. A poza tym, dlaczego do wypadku przyjechała karetka aż z Gdańska. Pewnie rowerzysta to jakiś znaczny gościówa. Nie dziwię się też, że po ścieżce nie jechał, o czym wspominasz. Po prostu z taką szybkością, jaką rozwijał, sam pęd powietrza przewracał by innych rowerzystów. I to by było na tyle i na razie.

a ty korzystaj z rozumu.

Mało wiesz o mnie to lepiej zamilcz. Tak szybko działa redakcja. Wiesz ile zjesz i na tym pozostań. Pozdrawiam twoje mądrości.

Wystarczy spojrzeć na ustawienie łancucha na korbie ,duża tarcza ,i kasecie mała zębatka= twarde przełożenie, miał warunki do zapie..alania.

Jeśli jest tam ścieżka rowerowa to powinien z niej korzystać, w ten sposób rowerzysta powinien zostać ukarany mandatem karnym! No ale, rower jest elektryczny widać baterię. Kto wie ile on tam gnał tym rowerkiem,jeśli miał usuniętą blokadę.Tego już się nie dowiemy,obecnie panuje taka poprawność że rowerzysci są jak białe misie,pod ochrona i nietykalni.

to was jest dwóch czy jeden? Rozumiem, że jak w twoim golfie jest licznik ze skalą max. 200, to jeździsz 199km/h żeby ci sprężynka nie pękła.

Czyli sugerujesz, że w ten sposób zwrócił mu delikatnie uwagę że jego miejsce na ścieżce, nie na ulicy.

Jeśli mnie pytasz to wystarczy popatrzeć na rower.

Jeśli to do mnie to popatrz sobie na ten rower.

Co sugerujesz? Że dzik wyskoczył albo sarna?

A może jechał za szybko miał warunki i odpowiedni rowerek?

Rowerek i osprzęt profesjonalny. Rowerzysta raczej nie był amatorem. Pewnie kierowca, pisał SMS'a :-( i go zgarnął....

Tam jest ścieżka rowerowa obok.