Rada miasta nie przyjęła rezygnacji z pracy w komisji skarg, wniosków i petycji radnego Jacka Króla. Powstał pat. Radny formalnie nadal w niej zasiada, ale zapowiedział, że w obradach uczestniczyć nie będzie.
Na ostatniej sesji rady miasta radni najpierw gładko przyjęli rezygnację radnego Wiesława Fąfary z członkostwa w komisji infrastruktury. Schody zaczęły się, gdy rada przeszła do rozpatrywania rezygnacji Wiesława Fąfary, Grzegorza Chudomięta i Jacka Króla z komisji skarg, wniosków i petycji. To szczególny organ wydzielony z komisji rewizyjnej, którego skład określa prawo - każdy z klubów radnych musi mieć w nim swoich przedstawicieli, na co uwagę zwróciła mecenas magistratu obsługująca obrady. Jeśli rezygnacje zostałyby przyjęte, klub radnych Marka Piaseckiego nie miałby ani jednego przedstawiciela w komisji. W tej sytuacji - przestrzegała mecenas - interweniować może nadzór prawny wojewody.
To jednak nie zrobiło wrażenia na rezygnujących radnych - zarówno Grzegorz Chudomięt, jak i Jacek Król (Wiesław Fąfara nie uczestniczył w obradach) podtrzymali swoje wnioski. Rada miasta przyjęła jednak wyłącznie wnioski Chudomięta i Fąfary. Król nadal pozostaje członkiem komisji.
- Złożyłem wolę, z własnych powodów, rezygnacji z prac komisji. Jestem członkiem łącznie czterech komisji i w komisji petycji uczestniczyć nie będę, nie będę brał udziału w jej pracach, proszę przyjąć to do wiadomości - zapowiedział poirytowany Jacek Król.
Za radnym Królem wstawił się m.in. radny Fabian Pszon, który chciał ponownego głosowania wniosku dotyczącego rezygnacji, ale do tego nie doszło. Teraz nad wyjściem z impasu głowią się służby prawne magistratu. Sprawa prawdopodobnie wróci na kolejnych obradach.
Reklama
Radni Marka Piaseckiego rezygnują z pracy w komisji skarg. Jacek Król nie dostał zgody
- Grzegorz Stępień
- 04.04.2019 12:24
Data dodania:
04.04.2019 12:24
Napisz komentarz
Komentarze