Na sesji w czwartek rada miasta przyjęła uchwałę ustanawiającą lokalizację inwestycji mieszkaniowej na terenie byłych koszarów przy ulicy Synów Pułku w Kędzierzynie-Koźlu. Ma tam powstać nawet około 300 lokali.
W koszarach wybudowanych jeszcze przed wojną wojsko stacjonowało do powodzi w 1997 roku. Od tamtej pory ogromny kompleks stoi pusty, jest szabrowany i po prostu niszczeje. Na przestrzeni lat pojawiało się wiele koncepcji zagospodarowania budynków, a obiekty zmieniały właścicieli. Największe nadzieje wiązano z uczelnią wyższą i miasteczkiem studenckim. Nic z tego nie wyszło. Najnowszy pomysł to adaptacja budynków na bloki mieszkaniowe. Tym razem inwestor jednak nie ogranicza się tylko do prezentacji koncepcji. Rozpoczął już proces inwestycyjny.
Podczas sesji w czwartek rada miasta przyjęła uchwałę w sprawie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej oraz inwestycji towarzyszącej pod nazwą "przebudowa i rozbudowa ze zmianą sposobu użytkowania istniejącego zespołu budynku dawnej jednostki wojskowej z przeznaczeniem na zespół budynków mieszkalnych wielorodzinnych wraz z funkcjami towarzyszącymi (...)".
- Na części kompleksu po dawnych koszarach prywatny inwestor chce stworzyć około 300 mieszkań. Odbywać będzie się to w trybie niedawno uchwalonej tak zwanej specustawy mieszkaniowej. Umożliwia ona realizację tego typu inwestycji, nawet jeśli nie do końca są one zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego - tłumaczył wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla Artur Maruszczak.
Owa niezgodność z planem polega na tym, że plan zakłada funkcjonowanie budynków z lokalami użytkowymi na parterze. Tymczasem inwestor całą powierzchnię zamierza przeznaczyć na cele mieszkaniowe. Aby było to możliwe, w myśl ustawy, zgodę musi wydać rada miasta, co nastąpiło w czwartek. Część radnych miała jednak wątpliwości.
Przedstawiciele klubu radnych Marka Piaseckiego mieli zastrzeżenia co do trybu procedowania nad uchwałą. Podczas prac w komisjach radni otrzymali jedynie założenia projektu, sam projekt natomiast był gotowy dopiero przed sesją, nie było więc wystarczająco dużo czasu - zgłaszał radny Grzegorz Chudomięt - aby się z nim wnikliwie zapoznać.
- Inwestor ma poważne zamiary, a nie trzeba przypominać, w jakim stanie są koszary. Opóźnianie przyjęcia uchwały w sytuacji, gdy odstępstwa od planu nie są duże, a sprawa dotyczy remontu obiektów istniejących, nie jest konieczne. Nie widzę powodu, abyśmy mieli stwarzać utrudnienia inwestorowi, który działa bardzo prężnie i zależy mu na czasie - przekonywał do przyjęcia uchwały radny Michał Nowak.
Ostatecznie uchwała została przyjęta bez głosów przeciwnych. Radni Marka Piaseckiego się wstrzymali.
Pozytywna decyzja rady miasta umożliwia spółce z Warszawy rozpoczęcie kolejnych procedur. Inwestycja ma być realizowana ze wsparciem środków z rządowych programów mieszkaniowych.
Miasto dało zielone światło dla osiedla mieszkaniowego w dawnych koszarach
- 29.03.2019 13:42
Napisz komentarz
Komentarze