Tylko do połowy roku firma Arriva będzie świadczyła usługi przewozowe w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Wybór firmy, która przejmie lokalny rynek transportu publicznego, jest na ostatniej prostej. Nie wiadomo jednak, co stanie się z należącym do Arrivy dworcem autobusowym oraz sporym placem do niego przylegającym. Firma zamierza sprzedać teren, na którego części miasto rozważało budowę ogólnodostępnego parkingu dla mieszkańców.
O wycofaniu się ze świadczenia usług publicznego transportu autobusowego na terenie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego Arriva poinformowała już w listopadzie ubiegłego roku. Od tego czasu samorząd powiatowy, na którego barkach spoczywa obowiązek zapewnienia sieci połączeń, prowadzi rozmowy z potencjalnymi zastępcami dotychczasowego przewoźnika. Z informacji przekazanych przez starostwo wynika, że negocjacje są na finiszu, a na tę chwilę wiele wskazuje na to, że najbliżej zastąpienia Arrivy są firmy GTV Bus z Gliwic i raciborski PKS.
Wczoraj na sesji rady powiatu podjęto uchwałę intencyjną w sprawie wspólnego działania z samorządami z Bierawy, Ciska, Pawłowiczek, Polskiej Cerekwi i Reńskiej Wsi w zakresie zapewnienia mieszkańcom transportu publicznego.
- Chcemy, aby nowy operator przyzwyczaił mieszkańców, że transport funkcjonuje, że posiada dobry park autobusowy, autobusy nie spóźniają się, a kursy nie są odwoływane (...) Myślę, że z końcem maja temat będzie zamknięty - mówiła starosta Małgorzata Tudaj.
Z informacji uzyskanych od firm zainteresowanych przejęciem roli operatora na terenie naszego powiatu wynika, że będą one chciały zaproponować pracę kierowcom, którzy do tej pory świadczyli swoje usługi dla Arrivy. W najbliższych dniach uchwały intencyjne w sprawie wspólnego działania podejmą samorządowcy z gmin wiejskich naszego powiatu.
W cieniu dyskusji dotyczącej znalezienia nowego operatora autobusowego w powiecie znalazł się temat dalszych losów kozielskiej bazy Arrivy. Firma szuka nowego nabywcy dla terenów przy ulicy 24 kwietnia o łącznej powierzchni 1,1225 ha wraz z prawem własności budynków, budowli i urządzeń znajdujących się na gruncie. Oprócz dworca autobusowego jest to duży plac manewrowy, stacja kontroli pojazdów, stacja paliw, a także zaplecze administracyjno-biurowe i zaplecze warsztatowo-techniczne. Właściciel ogłosił rokowania w sprawie zbycia całości terenu i do 1 kwietnia czeka na oferty od potencjalnych inwestorów.
Jednocześnie firma wyraża gotowość do sprzedaży części ruchomości, co mogłoby ułatwić nowemu przewoźnikowi skompletowanie floty niezbędnej do obsługi połączeń autobusowych w powiecie. Los dworca autobusowego w Koźlu oraz sąsiednich terenów jak na razie nie jest znany. Zainteresowane przejęciem placu manewrowego za samym dworcem były władze miasta, które rozważały utworzenie tam ogólnodostępnego parkingu. Znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie parking na Placu Raciborskim w tygodniu pęka w szwach i znalezienie na nim wolnego miejsca graniczy z cudem.
- Przymierzaliśmy się do budowy parkingu, ale jesteśmy zainteresowani jedynie gruntem za dworcem autobusowym. Czekamy na rozwój sytuacji - powiedział wiceprezydent Artur Maruszczak.
Reklama
Arriva sprzedaje nieruchomości w Koźlu. Co dalej z dworcem autobusowym?
- 27.03.2019 10:40
Napisz komentarz
Komentarze