Światowy Dzień Wody w Kędzierzynie-Koźlu. Naszą można pić prosto z kranu

I ja się zgadzam z Wodnikiem. Woda do sieci jest czerpana z ujęć głębinowych. Najlepsza możliwa. Wystarczy ja napowietrzyć ("natlenić"), aby nadmiar związków żelaza przyjął postać nierozpuszczalnego osadu i odfiltrować razem z pozostałości iłów, z których się ją wypompowuje. Nie wymaga chlorowania. Że ma dużą zawartość minerałów? To tylko służy zdrowiu! Pralkom ona rzeczywiście nie służy, ale i na to są sposoby, jak komuś bardzo zależy. Natomiast czajniki można odkamieniać zwykłym, spożywczym kwasem cytrynowym, który jest bezpieczny nawet jak się go nie dopłucze! Albo używać filtrów do zmniejszania twardości wody... Piję ją bez najmniejszych oporów, bo jak napisał wodnik: "ta woda smakowo i składnikowo jest super". Oczywiście po zdarzających się awariach należy zachować przez parę dni ostrożność. Cieszcie się ludziska, że nie musicie na co dzień spożywać wody czerpanej z Odry, jak Wrocław... Czy Warszawa i Kraków z Wisły! Również pozdrawiam.

A co Ty myślałeś Kamieniarzu od czterdziestki, że miał na myśli otoczaki wypływające z kurka?

przecież ta paniusia nie pije wody z kranu! jej przywożą za nasze pieniądze wodę w butlach!

Wykorzystajmy to marketingowo i zasiedlmy na nowo koziołkowo, jak w latach '70. Tym razem wabikiem będzie zdrowa woda i perspektywa zdrowia. O ile benzen nas nie wykończy.

Jak podaje Polskie Towarzystwo Magnezologiczne są dowody na to, że twarda woda, zawierająca większe ilości takich biopierwiastków jak, magnez i wapń, może być zdrowsza od miękkiej, ponieważ na terenie gdzie występuje, zaobserwowano niższą zapadalność na choroby układu krążenia. Przykładem są mieszkańcy Gruzji, którzy pijąc wodę twardą, w mniejszym stopniu cierpią na choroby miażdżycowe i dożywają sędziwego wieku. Inaczej jest w Finlandii, której obywatele mający do dyspozycji wodę miękką, polodowcową, częściej zapadali na choroby serca i umierali nawet w młodym wieku. Zwrócił na to uwagę polski uczony, - prof. Julian Aleksandrowicz - pisząc w tej sprawie list do ówczesnego prezydenta Finlandii Urho Kekkonena. W związku z tym problemem władze fińskie zleciły opracowanie kompleksowego programu zaradczego. Tak powstał projekt profilaktyczny pod nazwą Nord Kareliia, w którym uwzględniono również m.in. suplementowanie wody składnikami mineralnym. W ciągu 25 lat trwania kampanii liczba zgonów z powodu chorób serca i naczyń krwionośnych w Północnej Karelii zmniejszyła się o 75%. /Publikacja T.Wojtaszek –„Woda-strumień życia”czerwiec 2008/.

Zadziwiające, niektórzy bardziej kochają czajniki i pralki niż swoje zdrowie. Picie miękkiej wody jest szkodliwe dla zdrowia. Ludzie ogarnijcie się, ta wiedza jest na dwa kliknięcia od was.

Nie tylko "można" ale wręcz "należy". W końcu chlor to samo zdrowie!

Haha ludzie nie maja faktycznie pojecia czym jest twardość wody :) nasza woda jest idealna do picia, niestety do gotowania mniej, ale składniki mineralne zawarte w tej wodzie sa ok, sobie wlejcie wode butelkowaną mineralną to tak samo się wam kamień odłoży w czajniku :) mnie osobiście przed piciem powstrzymuje obawa przed np wtórnym zanieczyszczeniem, w pionie, w kranie, na wylewce, czy nawet w wodociagach podczas jakiejś awarii. Tak poza tym to woda smakowo i składnikowo jest super. Pozdrawiam.

Szkoda, że naszym powietrzem nie można oddychać

Zgadza się. Woda jest mega zakamieniona. Niszczy czajniki, baterie umywalkowe i pralki. Także i tak trzeba ją w domu przefiltrować przed wypiciem.

Brawo Lolek.Trafna uwaga.

No to pij z ORLENU zdemineralizowaną.

To pij wodę z ORLENU do akumulatorów.

A jaki kamień masz na myśli? Granit, piaskowiec, bazalt czy zwyczajny żwir? Z lekcji chemii nie należało spierdalać i wtedy byś znał pojęcie "twardość wody". A Ty pij tą z marketu bez kamienia - czytaj naklejki lub taką do akumulatorów z ORLENU.

Bakterii nie ma, bo je benzen wykończył.