Mieszkańcy osiedla Zachód protestowali przeciw budowie galerii handlowej pod ich oknami. ZDJĘCIA

Blisko stuosobowa grupa mieszkańców kozielskiego osiedla Zachód protestowała dziś przeciw planom budowy na ich osiedlu galerii handlowej. Vera Park, bo taką nazwę ma nosić planowany obiekt, ma powstać na działce pomiędzy blokami przy ulicy Archimedesa (4, 6 i 8) oraz blokiem przy ulicy Piastowskiej 53.

Vera Park ma powstać na działce o powierzchni ponad 5000 mkw. znajdującej się między kilkoma blokami i dużym parkingiem na tyłach sklepu Intermarche. W przeszłości teren ten wykorzystywany był przez mieszkańców do rekreacji, znajdował się na nim plac zabaw i boisko. Po tym, jak trafił w prywatne ręce, stał się antywizytówką tej części osiedla. Właściciel latami nie miał planu na jego wykorzystanie, a dzika łąka, która wyrosła w miejscu dawnego placu, wykorzystywana jest jako wybieg i toaleta dla psów mieszkańców osiedla.

W ubiegłym roku teren został odkupiony przez rzeszowską firmę WMJ Invest, która specjalizuje się w budowie niewielkich galerii handlowych. Plany nowego właściciela zakładają budowę na działce obiektu handlowego o powierzchni 1700 mkw., w którym znaleźć by się miało miejsce dla sklepów z odzieżą, sprzętem RTV, drogerii i punktów usługowych. Plany inwestora już na starcie spotkały się jednak z ostrą krytyką mieszkańców okolicznych domów i bloków.

Tak według planów inwestora ma wyglądać galeria Vera Park



Mieszkańcy dali wyraz swojemu oburzeniu na Facebooku, gdzie utworzono grupę "Nie dla VERApark Kędzierzyn-Koźle". Kolejnym krokiem było stworzenie petycji do właściciela terenu. Jak poinformował inicjator protestu Marek Fąfara, pod dokumentem sprzeciwiającym się budowie galerii podpisało się do tej pory 196 osób, a liczba ta wciąż wzrasta.

- Zbieraliśmy podpisy wśród mieszkańców bloków znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie planowanej galerii. Przy 196 głosach sprzeciwiających się inwestycji jedynie pięciu mieszkańców wyraziło poparcie dla niej - opowiada Marek Fąfara.

W miejscu planowanej galerii zorganizowano dziś protest. Pojawiła się na nim blisko stuosobowa grupa mieszkańców, którzy opowiedzieli dziennikarzom o swoich obawach dotyczących planów inwestora i prosili o wsparcie miejskich radnych.

Czego obawiają się protestujący mieszkańcy? Wskazują oni, że powstanie galerii w sercu osiedla bloków będzie skutkowało zwiększeniem natężenia ruchu pod ich oknami, a co za tym idzie, obniżeniem bezpieczeństwa. Więcej samochodów to więcej spalin, na których wdychanie będą narażeni mieszkańcy okolicznych bloków. Ludzie boją się też hałasu, który będzie towarzyszył dostawom towaru o różnych porach dnia i nocy. Z kolei lokatorzy mieszkań na niższych kondygnacjach bloków za swoimi oknami będą widzieli jedynie ścianę galerii, ograniczony zostanie im także dopływ światła dziennego.

- Chcemy powietrza i zielonego płuca pod naszymi oknami. Jeśli obiekt powstanie, to jedyne, co będę widziała z okna to ściana i śmietniki. Na osiedlu mieszka coraz więcej starszych osób, potrzebujemy miejsca, w którym możemy odpocząć - mówiła jedna z mieszkanek.

Wśród protestujących zdecydowanie przeważa opinia, że teren powinien zostać zagospodarowany na miejsce rekreacji. Sęk w tym, że miasto obecnie nie ma żadnych możliwości ingerowania w plany inwestora, który posiada już niezbędną dokumentację do budowy galerii.

- Jako rada osiedla Zachód macie państwo nasze pełne zrozumienie. Nie macie pełnej informacji na temat inwestycji, nikt z wami nie rozmawiał. Rozmawiałem z prezesem firmy, która ma zająć się inwestycją i umówiłem się z w Kędzierzynie-Koźlu. Uważam, że powinniśmy poznać plany i ewentualną koncepcję inwestora. Spotkanie odbędzie się w przyszły piątek w Publicznej Szkole Podstawowej nr 12. Mam nadzieję, że będziemy mogli rzeczowo i merytorycznie porozmawiać - mówił Ireneusz Wiśniewski, przewodniczący rady miasta i członek rady osiedla Zachód.

Radny Michał Nowak wskazywał, że już w ubiegłej kadencji samorządu starał się o to, by miasto sporządziło nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części Koźla, jednak to się nie powiodło. Obowiązujący plan pochodzi z 2003 roku i umożliwia on budowę galerii w tym miejscu.

- Już wcześniej pojawiało się kilka pomysłów budowy w tym miejscu pawilonów handlowych, wszystkie upadły z powodów czysto gospodarczych. Mam cichą nadzieję, że tak samo będzie i w tym przypadku (...) Uważam, że obecnie urząd może zrobić dwie rzeczy, aby naprawić zaniedbanie sprzed lat. Pierwszy wariant to wykupienie terenu i urządzenie tu na przykład terenów zielonych. Drugi to uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który zakazywałby zabudowy w tym miejscu - przekonywał Nowak.

Mieszkańcy obawiają się jednak, że miastu nie uda się w porę podjąć działań, które skutkowałyby zmianą planów inwestora. Spotkanie z Wojciechem Pietrzakiem z firmy WMJ Investment odbędzie się w piątek, 29 marca o godzinie 17 w PSP nr 12.