Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 16 września 2024 21:44
Reklama
Reklama

Koniec pięknej serii Zaksy. Kędzierzynianie przegrali z Resovią Rzeszów

Koniec pięknej serii Zaksy. Kędzierzynianie przegrali z Resovią Rzeszów
Siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle doznali pierwszej porażki w rozgrywkach PlusLigi. Zespół Andrei Gardiniego uległ przed własną publicznością drużynie Asseco Resovii Rzeszów 0:3.

Zaksa rozpoczęła spotkanie źle. Gospodarze mieli problemy ze skończeniem ataków, co skwapliwie wykorzystali gracze z Rzeszowa. Goście osiągnęli kilkupunktowe prowadzenie, które patrzyli podwyższyli jeszcze w końcówce i pewnie wygrali do 17.

W drugiej odsłonie gra wyrównała się. Żaden z zespołów nie potrafił odskoczyć od rywala i kibice oglądali ciekawe widowisko. Decydujące akcje rozegrały się w końcówce seta. Moment dekoncentracji w drużynie Zaksy kosztował wicemistrzów Polski przegraną kolejnego seta i nasz zespół znalazł się w trudnej sytuacji.

Bardzo podobny przebieg miała kolejna odsłona starcia w hali Azoty. Zaksa nie przypominała drużyny, która w ostatnich meczach deklasowała rywali ligowych. Goście grali dobrze blokiem, a do tego kędzierzynianie kiepsko prezentowali się w polu zagrywki. W końcówce nasz zespół pogubił się w ataku i rzeszowianie zasłużenie wygrali do 21. Dla Zaksy jest to pierwsza porażka w lidze, zespół Gardiniego z dużą przewagą prowadzi jednak w tabeli PlusLigi.

Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (17:25, 21:25, 21:25).

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Mieszkaniecodkdok 17.02.2019 11:03
A może po prostu, mieliśmy słabszy mecz, a Sovi wszystko wychodziło? Jak mam być szczery, wolę teraz przegrać niż później w play-offach. Ta porażka nam się przyda, bardziej zmobilizuje chłopaków. Tylko po co ten Koopers był brany to ja nie wiem... póki co koleś pomyłka jak dla mnie

Kętaki 16.02.2019 20:39
To był mecz Ustawiony po to by Asseco Resovii Rzeszów nie straciła pozycji... ZAKSA gra zdecydowanie lepiej i mogli spokojnie ten mecz wygrać ale cóż,na układy nie ma rady.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ