Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 16:55
Reklama
Reklama

James Shaw zawodnikiem Zaksy. Amerykański atakujący uzupełnił skład wicemistrzów Polski

James Shaw zawodnikiem Zaksy. Amerykański atakujący uzupełnił skład wicemistrzów Polski
Reprezentant Stanów Zjednoczonych, mający na koncie grę w jednym z czołowych klubów włoskiej Serie A – James Shaw zasili szeregi ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Zawodnik pomoże naszej drużynie do końca sezonu.

James Shaw w składzie ZAKSY zastąpi Sławomira Jungiewicza. Nasz atakujący od początku tego roku zmagał się z urazem kolana. Sławomir Jungiewicz jest już po zabiegu, jednak rehabilitacja i powrót do zdrowia mogą potrwać do kilku miesięcy. W związku z czym w tym sezonie nie zobaczymy już Sławomira Jungiewicza w barwach ZAKSY. Naszemu zawodnikowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Nowy zawodnik ZAKSY to niespełna 24-letni reprezentant Stanów Zjednoczonych, przygodę z siatkówką rozpoczął w 2010 roku, grając w siatkówkę plażową. Pierwsze siatkarskie szlify w halowej odmianie tej dyscypliny James Shaw zbierał w lidze uniwersyteckiej w Stanford, następnie w 2016 roku przeniósł się do Italii, gdzie spędził sezon w Padwie, następnie trafiając do jednego z czołowych klubów włoskiej Serie A – Sir Safety Perugii. W Perugii reprezentant Stanów Zjednoczonych spędził udany sezon, wraz ze swoim zespołem sięgając po mistrzostwo Włoch, Puchar i Superpuchar Italii, Shaw znalazł się w składzie Perugii również w turnieju finałowym zeszłorocznej Ligi Mistrzów, kiedy to zespół Lorenzo Bernardiego w walce o brąz pokonał naszą ZAKSĘ. Po udanym sezonie w Italii dość niespodziewanie bianconeri poinformowali, że Amerykanin nie pozostanie w klubie z Umbrii, dyrektor sportowy Stefano Recine wyjaśniał wówczas, że zawodnik zdecydował się pozostać w Stanach Zjednoczonych, aby ukończyć studia.

James Shaw nie zaprzestał jednak treningów, jak sam podkreśla w tym czasie pracował ciężko, mając przed sobą jasny cel – miejsce w składzie reprezentacji USA podczas igrzysk olimpijskich w Tokio w 2022 roku. Młody zawodnik znalazł się już w 21 – osobowym składzie Stanów Zjednoczonych na mecze Siatkarskiej Ligi Narodów w poprzednim sezonie, ambicje Amerykanina są jednak większe. James Shaw w Italii występował na pozycji rozgrywającego, w rozgrywkach młodzieżowych, broniąc barw narodowych zdobywał również indywidualne wyróżnienia dla najlepszego rozgrywającego. Kontynuując zawodową karierę młody zawodnik zdecydował się na zmianę pozycji (na atak), wybór wracającego do gry na profesjonalnych parkietach Amerykanina padł właśnie na lidera PlusLigi – ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.

James Shaw pochodzi z siatkarskiej rodziny, jego ojciec – Don Shaw – trenuje żeński i męski zespół na Uniwersytecie w Stanford od 27 lat, siostra – Jordan, również jest siatkarką, obecnie występuje w lidze uniwersyteckiej. Prywatnie James Shaw poza siatkówką interesuje się popularnym w Stanach Zjednoczonych dyscyplinami sportowymi, jak golf, koszykówka i tenis, w wolnym czasie zajmuje się tworzeniem muzyki, wędkowaniem, kocha również podróże.

Ambitny zawodnik podkreśla, że ofertaZAKSY była propozycją nie do odrzucenia.  –Postanowiłem podpisać umowę z ZAKSĄ, ponieważ szukałem dobrej okazji, aby rozpocząć nową ścieżkę w swojej karierze siatkarskiej i to właśnie ZAKSA dała mi ku temu szansę. Otrzymałem możliwość dołączenia do mocnego zespołu, finalisty Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu, drużyny liczącej się w walce o najwyższe cele i wszystkie te aspekty były istotne – mówi James Shaw, zwracając uwagę na możliwości jakie się przed nim otwierają. – Gra w ZAKSIE jest dla mnie również ogromną szansą na rozwój osobisty. Zdaję sobie sprawę, że wciąż jestem na etapie zbierania doświadczenia, aby stać się coraz lepszym zawodnikiem. Perspektywa gry w tak mocnym zespole, przy wsparciu niesamowitych fanów, jakich macie w Polsce jest ekscytująca.

Źródło: Zaksa.pl

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
lol 08.02.2019 09:45
Zresztą w ogóle ta drużyna jakaś taka obca mi:/ Nie ma tych emocji (nie będę sięgał czasów Mostostalu) co choćby za czasów Fontelesa. Bez emocji zaksa i nie dbają o wychowanków...

ST 07.02.2019 22:12
No nie ma, spróbujcie wynająć halę główną w tygodniu. Barierki stoją od meczu do meczu. Jeszcze parę lat temu można było sobie kort wynająć a teraz ich to nie interesuje.

aa 07.02.2019 21:01
W nosie mam Zakse, Miasto pożytku z tego nie ma, młodych nie wspierają jak ktoś napisał, żyją jak pączki w maśle.

krzycho 04.02.2019 14:23
Proponuję przykręcić kurek z kasą z Zakładów Azotowych, bo mam wrażenie że ZAKSA zaczyna się już pławić we własnym we własnym tłustym-nasyconym sosie. Miasto - daj, ZAK S.A - daj, MY - nie dam, A niech idzie ZAKSA w p.... do Gliwic.

qwert 04.02.2019 12:36
a po co mają się martwić o młodzież? mają kasę za mecze i od sponsorów i to wystarcza dla zapełnienia kieszeni. zamiast wychować siatkarzy to lepiej kupić.

ech 04.02.2019 09:27
Zaksa nic nie inwestuje w młodych siatkarzy, nie dają im nawet koszulek, w innych Miastach starsi wspierają młodych.

mieszkaniec willi 03.02.2019 16:06
Good luck

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ