Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 października 2024 02:17
Reklama
Reklama

Opolski ZUS ściga symulantów. Ponad 200 osób zwróci nienależnie wypłacone zasiłki

Opolski ZUS ściga symulantów. Ponad 200 osób zwróci nienależnie wypłacone zasiłki
Przez cały 2018 r. opolski ZUS sprawdzał czy ubezpieczeni mieszkańcy województwa, którzy przebywali na zwolnieniu lekarskim rzeczywiście się leczyli. W rezultacie upoważnieni pracownicy ZUS zbadali 2758 spraw związanych z wypłatą zasiłków chorobowego, opiekuńczego oraz świadczenia rehabilitacyjnego. W sumie opolski ZUS żąda od „chorych inaczej” zwrotu ponad 1 mln 600 tys. zł. za nienależne chorobowe.

Opolski ZUS wziął pod lupę głównie te zwolnienia chorobowe, które wiązały się z wypłatą zasiłków chorobowych. W ubiegłym roku pracownicy ZUS sprawdzili tylko część spraw,
a i tak zakwestionowali łącznie 10 210 dni jako chorobowe albo wykorzystane na opiekę nad chorym członkiem rodziny.

- Po sprawdzeniu ponad 2700 przypadków pod kątem prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego zgodnie z jego przeznaczeniem, wydaliśmy 203 decyzje o zwrocie lub wstrzymaniu wypłaty zasiłków, głównie chorobowych. Szczególnie przyjrzeliśmy się prawie 700 sprawom związanym z wypłatą zasiłku chorobowego. To dlatego, że ubezpieczeni robili wiele różnych rzeczy, tylko się nie kurowali. Wydaliśmy decyzje, które zobowiązują nieuczciwych ubezpieczonych do zwrotu prawie 1 mln 398 tys. zł - informuje Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik ZUS województwa opolskiego.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca zasiłki chorobowe oraz opiekuńcze, a osobom, które chcą wrócić do pracy po dłuższej przerwie finansuje świadczenie rehabilitacyjne.
W tym czasie mają wrócić do sprawności pozwalającej na podjęcie zatrudnienia. Te pieniądze pochodzące ze składek wpłacanych przez pracodawców za pracowników oraz od prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Słowem, to pieniądze wszystkich ubezpieczonych. ZUS ma prawo, a wręcz obowiązek weryfikować komu, kiedy i w jakiej wysokości je wypłacać, tak aby nie trafiały do symulantów i „chorych inaczej”.

Zasiłki chorobowe, to nie jedyne świadczenia, które ZUS uznał za nienależnie wypłacone. Kontroli podlegały również wypłaty zasiłku opiekuńczego. Zasiłki te wypłacane są najczęściej rodzicom, którzy opiekują się chorymi dziećmi lub tym, którzy opiekują się najbliższymi członkami rodziny. W 2018 r. opolski ZUS poddał w wątpliwość aż 1181 dni spędzonych w ramach takiej opieki i na podstawie wydanych decyzji żąda zwrotu ponad 206 tys. zł wypłaconych mieszkańcom województwa opolskiego. W ubiegłym roku pracownicy opolskiej placówki ZUS zakwestionowali zasadność wypłaty zasiłku opiekuńczego wobec 196 osób.

Kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy podlegało każde zwolnienie bez względu na wskazania lekarskie czyli „chory powinien leżeć” lub „chory może chodzić”.

Decyzję o zwrocie zasiłków organ rentowy może podjąć nie tylko po domowej wizycie. Ma prawo podjąć takie kroki chociażby na podstawie analizy dokumentów konkretnego pracownika bądź przedsiębiorcy, który opłaca składki sam za siebie. Jeżeli ubezpieczony na co dzień świadczy pracę w firmie „ABC”, a przebywając na zwolnieniu chorobowym, zarabia w ramach umowy zlecenia u innego pracodawcy albo w ramach swojej jednoosobowej firmy, to znaczy, że jednak nie chory.

Częstym zarzutem kierowanym wobec Zakładu jest, to że do swoich działań kontrolnych wykorzystuje materiały dostępne na portalach społecznościowych. Rzeczywiście takie okoliczności mogą być powodem do kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego. Jeżeli zdjęcia, nagrania są zrobione i zamieszczone w tzw. świecie rzeczywistym, tym samym, który objęty jest orzeczeniem lekarza o czasowej niezdolności do pracy.

ZUS nie posługuje się jednak takimi metodami sam, tzn. nie śledzi ubezpieczonych na popularnych portalach i komunikatorach społecznościowych. Operując pieniędzmi publicznymi, oddziały ZUS reagują na sygnały od przedsiębiorców czy współpracowników. Ci zaś informują, że zdjęcia udostępniane w mediach społecznościowych dokumentujące wycieczki albo zarabianie poza firmą, świadczą nie o chorobie w wyśmienitej kondycji.

W sytuacjach jednoznacznych ZUS ma prawo wstrzymać wypłatę zasiłku chorobowego na podstawie takich dowodów. Jeśli zaś sam autor przyznaje się publicznie gdzie przebywa lub oświadcza co robi na zwolnieniu chorobowym, to w obliczu publikowanych treści ZUS ma prawo wstrzymać wypłatę zasiłku chorobowego. Jeżeli zasiłek był już wypłacony, to organ rentowy ma prawo wydać decyzję zobowiązującą do jego zwrotu.

Źródło: Zakład Ubezpieczeń Społecznych

 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Paweł 07.04.2019 21:57
jaki tam gmach, to nieco przerobiony i wyremontowany budynek dawnego przedszkola, które zamknęli w 2001r a następnie odkupione przez zus https://nto.pl/zus-ma-stracha-przed-dziecmi/ar/3982711

joł 01.02.2019 05:00
Boże kochany ... nawet nie wiedziałem ,że za moje pieniądze można budować takie gmachy wow....

qwert 25.01.2019 12:03
sądy, policja, nauczyciele nie chorowali - oni wzięli zwolnienia! a jak lekarze wypisali im lewe zwolnienia to niech lekarze płacą.

maruda 25.01.2019 09:59
za pierwsze 2 tygodnie chorobowego placi pracodawca a pozniej dopiero zus.

xxx 22.01.2019 12:25
znaczy się sprawdzali też przypadki masowych chorobowych :sądy ,policja , nauczyciele? te nagłe grupowe zachorowania ?ciekawe ile od nich sciągnęli forsy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ