Mimo słabych występów na krajowych boiskach ZAKSA pokazała, że wciąż potrafi zaskoczyć. Wczoraj nasi siatkarze wywalczyli awans do rundy challenge Pucharu CEV. W spotkaniu wyjazdowym z Arkasem Izmir kędzierzynianie przegrali 3:0, ale potrafili się podnieść i w złotym secie wydrzeć awans z rąk Turków.
Pomimo pewnego zwycięstwa w pierwszym meczu ćwierćfinału, ZAKSA wcale nie była faworytem w kwestii awansu do kolejnej rundy. Kędzierzynianie w spotkaniu rewanżowym zagrali bez Pawła Zagumnego, Łukasza Wiśniewskiego, Jurija Gladyra, Michała Ruciaka, Pawła Zatorskiego i Nimira Abdel-Aziza. Jakby tego było mało, w kraju pozostał Sebastian Świderski, który musiał poddać się zaplanowanemu zabiegowi. Jego miejsce na ławce trenerskiej zajął Michał Chadała.
Przy braku dwóch podstawowych rozgrywających, grą drużyny kierował Michał Zapłacki z Młodej ZAKSY. W pierwszym secie wczorajszego spotkania przewaga bezsprzecznie należała do miejscowych, którzy niemiłosiernie wykorzystywali każdy błąd naszego zespołu. Ostatecznie Turcy nie mieli większych problemów ze zwyciężeniem w pierwszej odsłonie.
Zdecydowanie więcej emocji kibice zobaczyli w drugiej partii. ZAKSA zdołała wypracować sobie już czteropunktową przewagę, ale w końcówce seta nie wytrzymała nerwowo i przegrała na przewagi 27:25. Trzeci set to absolutna dominacja miejscowych, którzy szybko wypracowali sobie kilkupuntkową przewagę i stopniowo ją powiększali.
Do rozstrzygnięcia losów awansu potrzebny był złoty set. W nim nasi siatkarze pokazali ducha walki. Już po chwili na tablicy świetlnej widniał wynik 2:5. W decydującej partii świetnie prezentował się Dick Kooy, który punktował zarówno w ataku, jak i w polu zagrywki. Tureccy kibice mogli tylko przecierać oczy ze zdziwienia, a przy linii bocznej boiska szalał Michał Chadała. Uskrzydlona ZAKSA nie dała już się dogonić i zwyciężyła złotego seta do 10.
W rundzie challenge, obok naszej drużyny zagrają jeszcze trójka zwycięzców pozostałych spotkań ćwierćfinałowych Pucharu CEV oraz cztery zespoły z trzecich miejsc w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów.
Arkas Izmir – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:20, 27:25, 25:16)
Złoty set: 10:15
Awans: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
ZAKSA grała w składzie: Superlak, Loh, Kooy, Kaźmierczak, Rejno, van Dijk, Banach (libero) – Witczak, Zapłacki. Trener: Michał Chadała.
Horror z happy endem. ZAKSA w złotym secie wyszarpała awans do rundy challenge
- Leszek Pietrzak
- 23.01.2015 07:09
Napisz komentarz
Komentarze