Nadchodzi nowa era dla Ośrodka Szkolenia Olimpijskiego w Zakrzowie. Andrzej Sałacki przejmuje stery

Dotychczasowy prezes Ludowego Klubu Jeździeckiego w Zakrzowie Andrzej Sałacki objął dziś stanowisko kierownika Ośrodka Szkolenia Olimpijskiego. Nowy szef placówki ma ambitne plany, które mają skutkować zwiększeniem rangi obiektu na mapie jeździeckiej kraju i Europy, ale również ściągnięciem innych imprez do Zakrzowa.

Bezkrólewie w Ośrodku Szkolenia Olimpijskiego w Zakrzowie trwało przez kilka tygodni. W październiku dotychczasowy szef placówki Tomasz Kandziora zwyciężył w wyborach na wójta gminy Reńska Wieś, co okazało się nie lada kłopotem dla władz Polskiej Cerekwi - pod rządami Kandziory ośrodek radził sobie dobrze, organizując wiele różnych imprez, z czym były problemy pod rządami wcześniejszych władz placówki.

Ogłoszony przez wójta gminy konkurs zakończył się fiaskiem - nie udało się znaleźć nowego kierownika. W tej sytuacji Piotr Kanzy zdecydował się na powierzenie tej funkcji Andrzejowi Sałackiemu, prezesowi Ludowego Klubu Jeździeckiego Lewada Zakrzów

- Chcemy w stu procentach wykorzystać potencjał nie tylko naszego ośrodka, ale też zakrzowskiego pałacu, który jest siedzibą klubu jeździeckiego. Chcemy stworzyć jeden ogromny kompleks, którego oferta będzie atrakcyjna i pozwoli na rozwój ośrodka - tłumaczy wybór wójt gminy Polska Cerekiew Piotr Kanzy, po czym dodaje: - Ośrodek powstał przy ogromnym udziale pana Andrzeja Sałackiego. Uważam, że to osoba, która zna się na tym, co robi. Skutecznie reprezentuje nie tylko klub, ale i nasz ośrodek. Teraz w stu procentach stał się on jego twarzą.

Jako prezes Lewady Andrzej Sałacki od początku działalności ośrodka organizuje w nim zawody rangi krajowej i międzynarodowej. Z pewnością pod jego rządami można się spodziewać jeszcze większego natężenia imprez jeździeckich w Zakrzowie, ale nowy szef nie zamierza ograniczać się do swojej ukochanej dyscypliny.

Pierwszym zapowiedzianym przez Andrzeja Sałackiego krokiem będzie stworzenie oferty marketingowej i zaprezentowanie jej instytucjom i firmom w regionie. Plan zakłada dotarcie do nawet 500 potencjalnych partnerów.

- Ośrodek ma niezwykle bogatą strukturę i możliwości. Chcemy maksymalnie wykorzystać go poprzez organizację imprez sportowych różnego typu, ale nie tylko (...) Zaczynamy rozmowy z firmami i instytucjami w regionie, jak również z terenu województwa śląskiego. Nawiązujemy ponownie kontakt z Polskim Komitetem Olimpijskim - chcemy, aby ośrodek był widoczny na mapie Polski - opowiada Andrzej Sałacki.

Choć formalnie nowy szef ośrodka dopiero dziś rozpoczął pracę, to plan imprez na rok 2019 jest już częściowo gotowy - poza zawodami jeździeckimi znajdą się w nim zawody rowerowe współorganizowane z Klubem Sportowym Koziołek, szereg targów i konferencji (ośrodek posiada największą w powiecie salę konferencyjną na 1000 osób - red.), nowością ma być ściągnięcie do Zakrzowa pięcioboistów, a także organizacja balu sylwestrowego, którego motywem mają być lata 20. ubiegłego wieku.

Pomóc w rozreklamowaniu ośrodka mają rozległe kontakty Andrzeja Sałackiego. Nowy kierownik placówki liczy na to, że w Warszawie ambasadorką ośrodka będzie m.in. honorowa obywatelka gminy Polska Cerekiew Katarzyna Dowbor. W planach znajduje się również organizacja światowego kongresu trenerów jeździectwa. Z chwilą objęcia rządów w ośrodku Andrzej Sałacki przestał kierować Lewadą, ale o przyszłość jednego z najważniejszych klubów jeździeckich w Polsce nie powinniśmy się bać.

- Zawiesiłem działalność jako prezes Lewady i przestawiłem swoje życie, aby zwiększyć ilość gości i imprez, a co za tym idzie, przychody ośrodka. Myślę, że już po pierwszym roku będzie można ocenić naszą działalność. Co do Lewady, to niebawem odbędzie się zebranie walne. Przez ponad 20 lat budowaliśmy markę klubu i na pewno nie zniknie on z mapy - zapewnia Andrzej Sałacki.