Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 10:35
Reklama
Reklama

Pęknięte drzewo w każdej chwili może runąć na dom. To efekt wichury w Sławięcicach

Pęknięte drzewo w każdej chwili może runąć na dom. To efekt wichury w Sławięcicach
Jeszcze stoi, ale możliwe, że przy porywistych podmuchach wiatru złamie się do końca, spadając na jeden z budynków mieszkalnych w Sławięcicach. Sen z oczu mieszkańców dwóch budynków przy ulicy Sławięcickiej spędza pęknięty kasztanowiec, stojący w sąsiedztwie ich domów.

mms_20150729Aktualizacja. Dziś popołudniem strażacy ponownie zostali wezwani do drzewa zagrażającego bezpieczeństwu mieszkańców. Tym razem oddział pod dowództwem Szymona Jędrzejasa podjął decyzję o usunięciu odłamującego się konara.

Mieszkańcy dwóch budynków przy ulicy Sławięcickiej od kilku dni z niepokojem spoglądają przez okno. W wyniku niedawnego załamania pogody, gdy nad Sławięcicami przeszły burze, potężny kasztanowiec na ich podwórku został nadłamany. Pękniecie w pniu drzewa powiększa się z każdym dniem. Wczoraj na miejsce wezwano strażaków, ale ci odmówili interwencji.

- Jako pierwsi na miejscu znaleźli się strażacy z naszej OSP, którzy stwierdzili, że drzewo stwarza realne 20150728_171717 — kopiazagrożenie dla mieszkańców pobliskich domów. Wezwano zawodowych strażaków, którzy ku naszemu zaskoczeniu powiedzieli, że nie usuną zagrożenia. Dowódca oddziału stwierdził, że rzeczywiście konar może odłamać się i spaść na nasz dom, zalecił nam odgrodzenie drzewa i doradził, żebyśmy na czas usunięcia zagrożenia poszukali sobie innego noclegu. Byłam w szoku – relacjonuje Paulina Bożek.

Okazuje się, że w praktyce usunięcie nadłamanego drzewa jest zadaniem czasochłonnym. Zarządca nieruchomości musi wpierw uzyskać zgodę na wycinkę drzewa w starostwie powiatowym, procedura może potrwać około dwóch tygodni. Do tego czasu drzewo może runąć na jeden z pobliskich budynków.

Przedstawiciele straży pożarnej odpierają zarzuty mieszkańców, wskazując, że usuwanie drzew z prywatnych posesji nie leży w ich kompetencjach.- Nie jesteśmy służbą zajmującą się wycinaniem drzew. Gdyby tak było, to pewnie nie mielibyśmy czasu na inne obowiązki, bo podobnych zgłoszeń od mieszkańców miasta i powiatu jest bardzo dużo. – kwituje mł. bryg. Leszek Morkis z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.



Od wczoraj nadłamane drzewo jest odgrodzone taśmą. Gdy wybraliśmy się dziś na miejsce, usłyszeliśmy od jednej z mieszkanek pobliskiego domu, że pęknięcie w pniu kasztanowca z dnia na dzień jest coraz większe.- Wczoraj była to jedynie wąska szczelina, w którą dziś można wsadzić całą dłoń.

SONY DSC

SONY DSC

mms_20150729

mms_20150729


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ